Data: 2007-10-05 08:08:47
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?..=?ISO-8859-2?Q?=2E?=
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stalker pisze:
> Podsumuję: Trzech mężczyzn na tej grupie daje Ci znać, że ich zdaniem
> sprawa nie jest załatwiona "po męsku". Ilu jeszcze musi to potwierdzić?
> No chyba, że wychodzisz z założenia, że o tym co czują mężczyźni
> najlepiej wiedzą Twoje koleżanki z grupy :-)
>
> P.S. Bo oczywiście Twój Mąż Cię zapewne kocha i zniesie niejedną taką
> sytuację (dodajac oczywiście fakt, że mężczyźni rzeczywiście w moim
> mniemaniu są mniej obrazający się w takich sytuacjach - ale mniej
> obrażający się nie oznacza wcale że nie należy dbać o te pogardzane
> przez Was konwenanse) Ale moim zdaniem trzeba też uszanować coś co sie
> nazywa męską duszą. Bo z tak zadbanej duszy zapewniam wiekszy pożytek
> płynie
A co z damską duszą? Ja naprawdę nie rozumiem dlaczego mój ojciec ma
pytać mojego męża czy ja mogę wyjechać. Dlaczego nie mogę zapytać sama?
Tym bardziej, że w drugą stronę też tak nie ma. Tzn rodzice męża nie
pytają mnie czy moga go gdzieś zabrać tylko on pyta mnie.
Dla mnie to jest czysta dyskryminacja...
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|