Data: 2006-12-25 23:46:52
Temat: Re: No i co jedliscie dziś, kochani?
Od: "czeremcha " <c...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
kaczamorda <k...@w...pl> napisał(a):
> > a Ty jakoś tak biernie i niekonstruktywnie...
>
> Ale skutecznie.
LOL! Czyli jak?
> >Pomyśl nad bardziej efektywnym zapobieganiem głodowi na świecie, a nie
> >wypowiadaj się, jak Miss World...
> Myślenie właśnie jest jakoś tak bierne i niekonstruktywne.
Masz rację. Lepiej być bezmyślnym :-)
> Jutro jak obżartusy siądziecie do tych swoich obładowanych stołów waszymi
> inwencjami i pomysłami i mimo wirusa zrobionymi (ciekawe, czy goście
> podłapią tego wirusa), to może wysypcie choć okruszyny ptakom za okno, a
nie
> do zsypu
Możesz przyjść i poczęstować się słonecznikiem z mojego karmnika.
Czuję się winna... Dzik upolowany w polskim lesie, grzyby zebrane po
chamsku - bo własnoręcznie /nie dałam nikomu zarobić, o zgrozo!/, ziemniaki
wyhodowane na polskiej ziemi, kasza gryczana tez polska... Jem polskie
produkty, a na świecie dzieci głodują...
W takim razie może nie kaszę, a ryż... Ale może go dzieci sadziły, może ja
je wykorzystuję...
Swoja drogą - może lepiej, żeby były wykorzystywane przy pracy, niż np.
seksualnie przez obżartego zachodniego turystę?
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|