Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 544


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2016-03-01 00:30:43

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: masti <g...@t...hell> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

> Dnia Mon, 29 Feb 2016 22:15:32 +0100, FEniks napisał(a):
>
>> Tak szczerze, to nie odczuwam większej różnicy poza mniejszą słonością.
>
> Mniej soli w ...soli? Dobre, dobre :-D

pewnie cukru dosypują

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2016-03-01 00:59:37

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 29 Feb 2016 23:30:43 -0000 (UTC), masti napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Mon, 29 Feb 2016 22:15:32 +0100, FEniks napisał(a):
>>
>>> Tak szczerze, to nie odczuwam większej różnicy poza mniejszą słonością.
>>
>> Mniej soli w ...soli? Dobre, dobre :-D
>
> pewnie cukru dosypują

O "słoności" decyduje zawartość chlorku sodu. Himalajska i kamienna mają
podobną jego zawartość:

http://themeadow.com/pages/minerals-in-himalayan-pin
k-salt-spectral-analysis
"Sodium Na 11 382.61 g/kg
Chloride Cl 17 590.93 g/kg"
Czyli NaCl stanowi tu łącznie 973,54 g/kg .

Kamienna ma zwykle NaCl około 97%, co wychodzi na to samo.

Oprócz tego najprawdopodobniej podobne domieszki i jest podobnie nieskażona
cywilizacją, bo ma róne albo i nawet więcej milionów lat 3-]

Ale Himalajska - ach, jaka modna. Bo różowa. I tyle. Żadna tam "mniejsza
słoność" - chyba że więcej piachu dodają 3-]

Wystarczy kamienna, polska. Kupuję kłodawską, "do przetworów", bez
antyzbrylacza, w zielonych torebkach. Do solniczek - przesiewam przez
drobne sitko, żeby mieć najdrobniejszą granulację. Czasem kupię i warzonkę,
niejodowaną, gdy mi zależy, żeby na dnie garnka czy talerzy (gościom) nie
zgrzytało podczas mieszania zupy 3-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2016-03-01 13:31:11

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnnd8m97.gm.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Kwas cytrynowy kupować do kuchni mi się zdarzało. Octowy również. Także
> mlekowy (akurat dostałem, nie kupowałem). Ale teraz gadalim nie o kwasach.
> Nie o solach także ani o mąkach. Tylko o wnioskowaniu. Też o tym jego
> aspekcie, że gdy komu brak dobrych podstaw do niego, snadnie błędne
> wnioski wyciągnąć może. I że nic w tym zdrożnego. Jednak nie warto trwać
> w tych błędach, wzmacniać statystyki. Bo już jest tak, że kto by tu
> zajrzał z zewnątrz przez uchylone drzwi (pl.rec.)kuchni, to sobie może
> pomyśleć, że trafił do czeladnej w podupadłym dworku z XVIII wieku, gdzie
> niepiśmienne dziewki służebne rozprawiają to tym, jak świat widzą. Jak
> która co od jaśnie pana wracającego z miasta usłyszy, tedy jest jeszcze
> gorzej -- zdeformowana wiedza gorsza jest od duchowej prostoty. Więc gość
> taki mógłby wniosek wyciągnąć, że jak kto przy garach stoi, to musi być
> głupi jak siekiera do rąbania cukru (temu pozytywistycznemu porównaniu
> u mnie w szkole poświęcono całą lekcję polskiego, zapamiętałem do
> dzisiaj).
> A przecież nie musi.

Cudowne :-))
Sugerujesz że w niepodupadłym dworku dziewki służebne były mądrzejsze? ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2016-03-01 13:33:13

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:56d496d6$0$22833$65785112@news.neostrada.pl...
> Wiem, wiem, ale u mnie na odwrót - tak jak Jarek pisał, że w dawnych
> poradnikach radzono - ładną warzoną daję na stół, a w kuchni mam młynek,
> taki duży z himalajską. Ale nie jestem pewna, czy z tego młynka nie
> zrezygnuję, bo zanim się ukręcę tej soli do gotowania ziemniaków albo
> warzenia zupy, to mi ręka więdnie. A w ogóle to bardziej od zawartości
> cukru w cukrze interesowałaby mnie zawartość soli w soli himalajskiej, bo
> jakaś taka mało słona mi się zdaje.

A po co mielisz kryształy, które i tak potem w wodzie ziemniaczaniej
rozpuszczasz? Nie rozumiem...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2016-03-01 13:36:31

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
news:56d4afa3$0$678$65785112@news.neostrada.pl...
> A smak - rzeczywiście - mniej jakby słony, za to jakby ciekawy.

Być może większe kryształy mają ogólnie mniejszą
powierzchnię aktywną niż sól sypka aby Twoje kubki
smakowe posolić ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2016-03-01 13:38:18

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:ni7m19est6bj.9c444blwo187.dlg@40tude.net...
> Wystarczy kamienna, polska. Kupuję kłodawską, "do przetworów", bez
> antyzbrylacza, w zielonych torebkach. Do solniczek - przesiewam przez
> drobne sitko, żeby mieć najdrobniejszą granulację. Czasem kupię i
> warzonkę,
> niejodowaną, gdy mi zależy, żeby na dnie garnka czy talerzy (gościom) nie
> zgrzytało podczas mieszania zupy 3-)

Co złego w jodowanej widzisz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2016-03-01 13:43:25

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnnd8mvh.gm.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Pszemol napisał:
>
>> Fakt faktem, że brązowy cukier - nie wiem jak go się robi - zbryla
>> się dosyć mocno i mam wrażenie jakby był od początku "wilgotny",
>> już zaraz po otwarciu worka foliowego w którym go sprzedają.
>> Ale może to jest cukier zwilżony jakąś melasą dla kolorków?
>
> Bywało, że jako whisky sprzedawany był bimber podbarwiony
> bejcą do drewna.
> Może tu też tak?

Być może. Ale również być może o to właśnie chodzi, aby barwił
wypieki a nie dodawał im jakichś minerałów czy witamin...

Generalnie widzę nagonkę na produkty białe, rafinowane, która poszła
w niezbyt normalnym kierunku... Do tego stopnia że te "zdrowe",
bo nieoczyszczone i zawierające błonnik/otręby myli się z rafinowanymi,
oczyszczanymi i wybielanymi a potem zabarwianymi dla niepoznaki :-)
Ciężko się potem doszukać w piekarni bułek z pełnego ziarna, prawdziwie
razowych, pomiędzy takimi bułkami z białej mąki zabarwionych melasą.

>>> Czy ja wiem, czy zmieszanie go z dajmy na to skrobią, powinno nazywać
>>> się
>>> "uszlachetnianiem"? Mnie sam proceder ani trochę nie przeszkadza, ja bym
>>> go nazwał elementem sztuki cukiernicej, tej, której brakuje wielu
>>> domowym
>>> wypiekaczom. Ale oczywiście kto inny ma prawo napisać, że dla niego jest
>>> to "fałszowanie".
>>
>> Podobnie jest z wędlinami, np. szynką, którą "oszukuje się" dotatkiem
>> zmiękczaczy, co sprowadza się że jest mniej szynki w szynce a więcej
>> wody - no ale szynka lepiej wtedy smakuje i nie jest "sucha" gdy jest tak
>> "oszukana" :-))) Podobnie jak cukier nieznikający z powierzchni pączka
>> :-)
>
> Komu lepiej smakuje, bo nie znam takich? Znane mi osoby wolą suchą.
>
>> Po prostu sztuka kulinarna, tak jak mówisz.
>
> To akurat jest inna sztuka.

Ja wolę szynkę wilgotną, najlepiej taką z puszki z zastygniętym "rosołkiem".
Sucha, wkłóknista - błe...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2016-03-01 13:44:49

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:56d44eb9$0$22831$65785112@news.neostrada.pl...
>> Podobnie jest z wędlinami, np. szynką, którą "oszukuje się" dotatkiem
>> zmiękczaczy, co sprowadza się że jest mniej szynki w szynce a więcej
>> wody - no ale szynka lepiej wtedy smakuje i nie jest "sucha" gdy jest tak
>> "oszukana" :-)))
>
> Powiedz, że żartujesz. Od tego "lepiej smakowania", to ja już od dawno nie
> kupuję wędlin, bo one wszystkie smakują jednakowo, ciekną i zielenieją i
> nie
> nadaja sie do jedzenia. Czasem się skuszę na szynkę z lokalnego targu, od
> lokalnej wytwórczyni, bo ta szynka smakuje normalnie.

Nie wiem co dla kogo znaczy "normalnie".
Jak ktoś się wychował na szynce Krakus z puszki z rosołkiem to jemu smakuje
normalnie inna szynka niż Tobie :-)

> przez to poprawianie i "sztukę kulinarną", to ja teraz siedzę w kuchni,
> pieke chleb, robię wędliny (w sensie mięsko do chleba, bo wędzarni jeszcze
> nie mam), w końcu przyjdzie krowę kupić, żeby jeść normalne żarcie...

dżersejkę?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2016-03-01 13:46:02

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"XL" <n...@g...com> wrote in message
news:840c39ad-6e03-4a0f-b44b-57df2abfe42f@googlegrou
ps.com...
> W dniu poniedziałek, 29 lutego 2016 13:15:19 UTC+1 użytkownik Pszemol
> napisał:
>> "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
>> news:slrnnd843h.td3.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> > krys pisze:
>> >
>> >>> O tym nie pomyślałem. Myślisz że cukier nie będzie absorbować
>> >>> wilgoci?
>> >>
>> >> To zależy, ile w nim jest antyzbrylacza;-). Dawniej cukier bywał
>> >> pozlepiany,
>> >> nawet mozna było czasem obrac go z papieru bez rozsypania. Dzis jest
>> >> sypki.
>> >
>> > Antyzbrylacze (ta nazwa wcale nie jest myląca) zapobiegają zbrylaniu.
>> > Nie mają wpływu na higroskopijność chronionych przez nie substancji.
>> > Higroskopijność soli jest jeszcze większa -- i ta bez antyzbrylaczy
>> > zbryla się jeszcze bardziej.
>>
>> Fakt faktem, że brązowy cukier - nie wiem jak go się robi - zbryla się
>> dosyć mocno i mam wrażenie jakby był od początku "wilgotny",
>> już zaraz po otwarciu worka foliowego w którym go sprzedają.
>> Ale może to jest cukier zwilżony jakąś melasą dla kolorków?
>
> Każdy cukier jest higroskopijny - jeśli nie zawiera antyzbrylaczy, to w
> torebce, po zawilgoceniu, zbije się w jedną bryłę. Z antyzbrylaczem -
> będzie sypki i mokry.
> Antyzbrylacz zapewnie jedynie "autonomię" każdego (nawet mokrego)
> kryształka, a nie jego suchość.
>
> Pytanie - ILE trzeba władować tego antyzbrylacza, żeby ten mokry cukier
> oraz nawet sól (superhigroskopijna wszak) pozostały luźne...!?
>
> Czy ktokolwiek podaje na opakowaniu, ILE jest tego antyzbrylacza tam, czy
> po prostu sypie, ile mu się wsypie???

Sypie ile wlezie, bez umiaru, i wszędzie.
Tak jak pestycydy i nawozy, bo jest to przecież produkt darmowy :-))))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2016-03-01 13:47:25

Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnnd8mnt.gm.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Pszemol napisał:
>
>>> Marysia skrzywiła w ten sposób naukę polską. Ja pracuję nad doniosłym
>>> wynalazkiem. Chodzi o potwierdzenie procentu cukru w cukrze w zależności
>>> od podziemnego promieniowania na tym terenie.
>>
>> To zabrzmiało jak ostatnio opublikowane dywagacje Stokrotki na temat
>> pochłaniania UV przez ściany i skórę i inne powierzchnie :-)
>
> Nie śledzę (choć w swoim czasie wszystko co dotyczy UV docierało do mnie
> bez najmniejszych opóźnień). To było w jakimś recenzowanym periodyku?

:-)))) nie mogę sobie przypomnieć teraz na której grupie pisała...
Być może sama nam przypomni bo odwiedza tu nasze dworskie dziewki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 55


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Buraczki w plasterkach
Malaysia PPC Search Marketing Agencies
TVN24 - nowa piramida żywnościowa
Ale jaja!!!
Ciekawostka dla wielbicieli zdrowych ryb i suszi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »