Janusz Czapski napisał(a) w wiadomości: <3...@l...pl>...
>
>I pytanie brzmi: czy ta książka ma być pomnikiem, pokazem i przeglądem
>ulubieńców Jurka, czy ma pełnić poza tym (np. dla takiego iglakowego
prymitywa
>jak ja) pomocny podręczny, praktyczny poradnik (gabaryty ma super!)?????
>

Jak zapragniesz sobie posadzic zywolpot to napewno do niej siegniesz, i nie
bedziesz musial sie zdawac na sprzedajacego. A jak Ci sie zamarzy jakis
nieprzecietny soliter to tez w niej znajdziesz.

>Dlatego generalna ocena jest pozytywna. Mało wyraĄnie o tym napisałem?
>Jednak najgorsze jest zagłaskiwanie na ?mierć! Ochy i achy są przyjemne
lecz
>niczego nie rozwiązują.
>Tylko życzliwa krytyka może popchnąć co? do przodu.

Jest wiele mankamentow, niektore zdjecia nie oddaja tego co powinny,
zwlaszcza zlociste odmiany sa kiepskie. Juz na stronie sa lepsze niz w
ksiazce. Bledy rowniez moga sie znalezc, ale jeszcze nie jestem alfa i
omega. Sam znalazlem: jest chamaecyparis pisifera 'Bady Blue', a powinno byc
'Baby Blue'. Ktos moze zapytac, to po co pisales? Odpowiem: fajna rzecz
wydac ksiazke, zawsze cos po mnie zostanie:-) A jezeli choc jednamu sie do
czegos przyda, to juz sukces.
Pozdrawiam
Jurek