Ewa (siostra Ani) N. napisał(a):
> Le lundi 31 juillet 2006 ŕ 22:20:02, dans
<1...@7...googlegroups.com
> vous écriviez :
>
> >>
> >> Czyli doskonale widac, ze przepis nie jest twoj (szlag zaczyna mnie
> >> powolutku trafiac...)
>
> > Proszę się nie denerwować my tylko rozmawiamy:)
>
>
> Dobrze :)
>
> Problem w tym, ze to co ty robisz (zbieranie tekstow dostepnych
> bezplatnie w sieci) to ladowanie sie w problemy, i w oko cyklonu.
>
> Np. ile dostajesz za reklame restauracji w twoim serwisie ? Nie mam
> pojecia, ale przypuszczam ze wydawca ktory zainwestowal w wydanie
> ksiazki ktorej czesc skopiowales, zazada odszkodowania, i tyle.
>
>
> Ewcia
>
> --
> Niesz


:) Po 1 strona dopiero jest przygotowywana do "przyjęcia" wizytówek
lokali, po 2 odbędzie się to bezpłatnie.
Naprawdę dokładnie rozumiem to co tutaj piszecie , co więcej bardzo
chętnie zaczerpnę jutro opinii prawnika w tej sprawie i od tego co mi
odpowie będą zależały moje dalsze poczynania związane z serwisem:)