Data: 2005-08-19 08:22:00
Temat: Re: Nowe okulary, a lekki astygmatyzm
Od: "Zazula" <z...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Embrion wrote:
> Pomylke u optyka przy robieniu szkiel wykluczam (jesli to pomoze, to
> mam opakowania fabryczne od soczewek z ktorych robil. Moze ktos
> znajacy sie na rzeczy okresli czy to to,jesli podam parametry z
> opakowania :) )
Opakowanie tez mozebyc felerne. Moj Luby robil okulary miesiac temu. Na
opakowaniu bylo napisane -0.25 ale u optyka wyszlo ze to 0 i cala seria byla
zle oznaczona.
Co do przyzwyczajania sie do okularow, to wlasnie Luby ma pierwsze w zyciu
okulary i to cylindry i glupol wybral je, ubral i przyjechal do domu na
rowerze. Prawie sie zabil. Rozumie wszystkie objawy typu nieocenianie
odleglosci, nietrafianie w schody, wszelkie lady i stoly sa pochylo. Ale
jesli patrzy na prostokatne przedmioty typu kartka czy monitor to nabieraja
ksztaltu trapeza [rozszerzeja sie w prawo]. To tez kwestia przyzwyczajenia?
--
Pozdrawiam
Zazula
|