> qd napisał(a):
> > W sklepie rybnym stanelam zdumiona:
> > anioł morski
> > marlin
> > miecznik
strojnik
> > raja
> > poskarp
> > kulbin
> > żabnica
> > hakonos
> > kastanieta
> > tilapia
> > wiklinek
> > piotrosz
> > antar
> >
>
> a jezli mozna wiedziec, gdzie panuje taki wybor? tzn.
> panstwo/miasto/dzielnica?:)
>
> pzd
>
> sandalwood

jasne :)) Świnoujście, sklep naprzeciwko poczty głównej,
dla amatorów: tamże puszki 4 różnych producentów "Paprykarza Szczecińskiego"
oraz po 7 zl puszki z owocami morza - jeszcze nie próbowalam. Ceny w ogole
szalenie atrakcyjne ;nie chcialam tu drażnić. Na przyklad wędzona na zimno ryba
maślana po 30 zl kg, za tilapie (filety) placiłam 22,50/kg i tak dalej. Była to
jedna z droższych ryb z powyższego wykazu.
Tilapie zrobilam z pieprzem cytrynowym. Niezła, ale bez szczególnego zachwytu.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl