Data: 2006-01-21 04:57:58
Temat: Re: Nowy pyta o sajrę.....
Od: Marsjasz <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
dzudzu napisał(a):
>
> Użytkownik "Dariusz K. Ladziak" <l...@w...pdi.net> napisał w wiadomości
> news:43d17e54.7944563@news.tpi.pl...
>
>> A jak juz poza granice sie udawac - to nie w Czechach a bezposrednio w
>> Rosji, to co Rosjanie potrafia z ryba w konserie zrobic to te barachlo
>> jakie do nas przysylaja nie pokazuje - trzeba sprobowac konserw na ich
>> wewnetrzny rynek. Moim zdaniem nikt tak rym w puszkach nie robi.
>>
> tak, to znaczy JAK?
>
> d.
a tak...
sajra to dla mnie jakis ichni tunczyk (tak mi smakuje)...
ale np. we Wladywostoku pakowali jakies duze rybska (moze wlasnie sajre)
w wielkich kawalkach do sporych puszek...
i ladowaly np. swiezo smakujac przez rok w okolicach Pietropawlowska
jako zapasy...
rosjanie nie dosc ze potrafia/potrafili po zlowieniu szybko rybe
zapuszkowac to i jeszcze dobrze zapuszkowywac...
pancernie ale smacznie bo nawet po dluzszym czasie smakuja swiezo...
kto nie widzial takiej do zapasowania puchy ruskich rybsk ten nie wie...
podobnie jak i z kawiorem kawiorem...
Mars
|