> > Ostatnia ostra "walka" z cielęciną otworzyła mi oczy na problem zakupu
> > porządnego noża do filetowania.
> > Przyznam szczerze, że nie jest to proste zadanie /nawet w stolicy -
> > myślałem, że mają większy wybór -lub może nie do końca szukałem tam
gdzie
> > trzeba - za wszelkie wskazówki w tej materii serdeczne dzięki :))/
> > Do ręki udało mi się wziąć następujące noże:
> > VICTORINOX 5.3700.18
> > WUSTHOF CLASSC 7"
> > ZWILLING PROFESSIONAL "S" 7" 30343-181
> > FISKARS CHEF DE LUX 18
>
> A ktory Ci dobrze lezy w rece, bo to w koncu najwazniejsze... Wusthof jest
> OK, choc pewnie 7 calowy to nieco za krotki do filetowania (chodzi o jedno
> ciecie - a wiec potencjalnie dlugie - zarowno przy filetowaniu jak i
> krojeniu) wiec raczej cus co najmniej 8 cali ( a lepiej 10 czy 11.)
Uzywam
> 8-calowego noza do filetowania firmy Shun (33 warstwy damasceniskiej
stali -
> swietnie trzyma ostrosc, goraco polecam te firme choc droga) i czesto
> przydalyby sie te 2-3 dodatkowe cale.
>
> Zwilling jest OK - podobnej jakosci co Wusthof. Popatrz tez na naze firmy
> Global - robia znakomite noze i nie tak drogie.
>

Najlepiej pasował mi do dłoni Zwilling. Również ostrze było najbardziej
sprężyste i podatne na nacisk /ładnie się układało pod obciążeniem/. Ten nóż
potrzebuję do domu, dlatego wystarczy mi 7". Z 8" ostrzem cięzko coś
znaleźć - fakt byłoby idealne

--
MART
"The way out"
www.bikechip.com