Data: 2005-12-08 13:56:48
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
złośliwa napisał(a):
>
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał
> | Ale nie farbą, która zniknie po kilku myciach. IMHO.
> |
> tylko i wyłącznie pianka koloryzujaca ( bodajże z welli ) dawała
> zamierzony efekt z całkowitą usuwalnością. No i krepa ;)
Niedawno był u mnie "ruski rok" i zrobiłam sobie marchewke na głowie -
znaczy, teoretycznie marchewke, bo normalnie jestem szatynka z rudawym
odcieniem. Wyszedł ciemny rudy. Miał wytrzymac 6 myć, wytrzymał ponad
dwa miesiące, ale co mycie był jasniejszy. Mimo tego odrostów nie
zanotowano. Firmy nie pamietam, ale moge zaryzykowac kolejny "ruski
rok( co tyle czasu nachodzi mnie na farbowanie;-)
A nie ma nic gorszego ( nawet farbowanie by
> uszło ) niż bury kolor spranych włosów no i paskudne odrosty.
Dlatego ja bym negocjowała farbowanie na kolor zbliżony do naturalnego,
żeby uniknac tego efektu.
BTW jest coś gorszego - farbowanie włosów niezgodne z własnym typem i
postarzanie sie przez ciemne farby.
Pozdrawiam
Justyna
Iza (12) i Marcin (8)
|