Data: 2001-12-19 14:09:00
Temat: Re: O Swietach/Dluuuugie
Od: fghfgh <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wkn wrote:
> Ja nie mam tak odleglych wspomnian, ale pamietam, jak majac cos kolo 8 lat
> lezalam juz po rozpakowaniu prezentów pod wielka sztuczna choinka, z
> zaangazowaniem czytajac ksiege bajek i pogryzajac slone orzeszki, kiedy raz
> po raz spadaly mi na leb wtykane na kawaly drutów plastikowe galezie, które
> byly mocno rozchybotane i wiecznie sie przekrecaly pod ciezarem bombek.
> Dostawalam tym po blond glowiznie z czestoscia odpowiadajaca przeczytaniu
> trzech linijek tekstu, ale podobno siedzialam pod tym okropnym drzewem caly
> wieczór.
>
> Wkn w coraz bardziej nastrojowym humorze
pod choinka to i ja moglam godzinami siedziec. Jak jeszcze w domu nie
bylo psa i choinka mogla stac duza ( potem pies przechodzac obok machal
ogonem i polowa bombek ladowala na ziemi- wiec mama zrezygnowala )
W ogóle ciche ze mnie dziecko bylo wiec godzinami siedzialam w milczeniu
pod rozswietlona choinka i bawilam sie bombkami i zabawkami: aniolki,
zajaczki, pieski, krasnale itp tworzac sobie w glowie cale historie,
rozmowy, dzieje poszczegolnych rodzin z poszczegolnych galazek
choinki...
Do tej pory mam tamte zniszczone zabawki i nie pozwalam ich wyrzucic-
zniszczone moze ale takie one sliczne.
pzdr
agi
|