Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.intelink.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Sokrates" <d...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: O byciu ojcem raz jeszcze-podsumowanie sprostowujące
Date: Tue, 26 Nov 2002 07:23:19 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 40
Message-ID: <arv45o$nt7$2@news.tpi.pl>
References: <art3br$3p4$1@news.tpi.pl> <art48u$ama$1@news.tpi.pl>
<art5hs$khr$2@news.tpi.pl> <art5v7$nnd$1@news.tpi.pl>
<art6qu$me$1@news.tpi.pl> <art88f$2mbf$1@news2.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: pd62.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1038291961 24487 213.76.75.62 (26 Nov 2002 06:26:01 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Nov 2002 06:26:01 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:26105
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał
w wiadomości news:art88f$2mbf$1@news2.ipartners.pl...
> Że nie powinien być ojcem moich dzieci.
>
> Dzieci się kocha dla nich samych.
Pokazałem wczoraj żonie posty i jeszcze raz
przedyskutowaliśmy sobie sprawy tego wątku i tradycyjnie
potwierdziło się nasze wzajemne zrozumienie:-))) Chcąc
usilnie wytłumaczyć moje myśli na grupie trochę je
mimowolnie pomieszałem zwłaszcza w kwestii uczuć. Chodzi o
to, że faktycznie uczucia ojca do dzieci są bezpośrednie i
niezależne od uczuć do żony. Z tym wszyscy się zgadzają.
Dzieci kochamy dla nich samych, to oczywiste. Inną sprawą
może być sposób ich wychowywania. Każdy z nas ma w sobie
pewien wzór ojca/matki wyniesiony z domów rodzinnych lub
samodzielnie stworzony i często występują między nimi
niezgodności w kwestiach sposobu wychowywania ich dzieci,
rozbieżności w priorytetach, w stosowaniu kar i nagród itd.
Często bywa tak, że matce zdecydowanie nie odpowiadają różne
zachowania ojca wobec dzieci i odwrotnie, nie zawsze
dochodzi do porozumienia czy kompromisów będących źródłem
różnorakich małżeńskich konfliktów. W tym miejscu do głosu
dochodzą właśnie moje przemyślenia, że ze względu na uczucia
do żony mężczyzna stara się na tyle być lepszym ojcem, by
zniwelować te różnice, by stać się takim ojcem, jakim
chciałaby go widzieć kobieta, nie mając więcej wobec niego
żadnych zarzutów co do jego ojcostwa i takie jego wymierne
starania nie mające związku z oczywistymi uczuciami do
dzieci mogą być właśnie wyrazem jego uczuć wobec żony. Teraz
już chyba w pocie czoła wytłumaczyłem zawiłości moich
przemyśleń, jeśli nie to się poddaję:-)))) Ujmując to
jeszcze innymi słowami: ze względu na uczucia do dzieci
można być dobrym lub bardzo dobrym ojcem. Ze względu na
uczucia do żony można próbować się starać być takim ojcem,
jakim ona chciałaby go w pełni widzieć.
Sokrates
|