Data: 2011-12-02 18:16:26
Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <jarq1e$ia$1@inews.gazeta.pl>, 6...@g...pl
says...
> > A ja tam mam swoje zdanie - osoba zdemoralizowana nie zasługuje
> > na litość. Litość w przypadku społeczeństwa oznacza - albo nie
> > zniszczy kogoś/zabije albo zniszczy/zabije kogoś.
> > Jest nas ponad 40 mln [Polaków], jesteśmy społeczeństwem, jedna
> > osoba mniej nie czyni różnicy, zwłaszcza, gdy jej nieobecność
> > oznacza mniej ryzyka dla innych. Takie są normy dla życia
> > społecznego.
>
> Wybacz, przyjacielu, ale to wstrętne, co piszesz. :(
Wstrętne w jakim temacie? Że psychopata [w rozumieniu czysto
psychiatrycznym], który nie ma majątku/stanowiska, po wyjściu z
więzienia znów kogoś napadnie i pobije/zabije?
> > Eliminować z czego? Z życia więziennego? Większość z osób,
które
> > swoje dorosłe życie zaczęło w pierdlu, kontynuuje tę chwalebną
> > drogę życiową - kara śmierci oznacza jedynie, że nie dostaną
> > następnego wyroku 15/20/25 lat.
>
> W więzieniu jednak zdecydowana większość chce żyć, tak jak Ty chcesz żyć
> na wolności.
Ameba też chce żyć, to mechanizm zakodowany wręcz w komórkach.
> Twoje argumenty są nieludzkie. Kierować się statystyką i
> racją społeczną (i to jeszcze w aspekcie liczebności)? To nie godne
> człowieka. Każde życie, każde, może być więcej warte niż moje, Twoje i
> innych spokojnie wegetujących obywateli. Bez względu na przeszłość danej
> jednostki. Z tego powodu nikt nie powinien decydować o pozbawieniu jej
> życia.
Zaryzykuję nieludzkość.
Przy jakiejś karze śmierci dokonywanej w USA, uznanej przez
niektórych za omyłkową, zastanawiałem się [podstawiłem w myślach
siebie] nad problemem jednostka vs. Społeczeństwo i wyszło mi,
że dla jednostki niezawiniona kara śmierci oznacza
niesprawiedliwość, ale dla Społeczeństwa jest to tylko naturalny
"błąd statystyczny" w sprawnie działającym wymiarze
sprawiedliwości. Co jest ważniejsze - "błąd statystyczny", który
z zasady zawsze istnieje, czy sprawny wymiar sprawiedliwości?
Z równie dobrym skutkiem mógłbyś się zastanawiać nad karą
więzięnia - zakładam, że jakieś 5% skazanych jest niewinnych, a
przynajmniej nie ponosi winy przyklepanej im przez sąd. Błąd
statystyczny usprawiedliwiający istnienie maszyny wymiaru
sprawiedliwości. A jednocześnie ten sam błąd skazuje taką osobę
na wegetację do końca życia.
PF
|