Data: 2011-12-06 23:22:39
Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 06 Dec 2011 23:40:54 +0100, Paulinka napisał(a):
> Fragile pisze:
>
>> Moim zdaniem zdecydowanie się rózni. Nie mamy tu bowiem do czynienia z
>> obroną przed bezpośrednim zagrożeniem, ani przed pewnym zagrożeniem.
>> Pozostaje więc nazwanie rzeczy po imieniu... Celowe zabójstwo. Zabójstwo w
>> ramach profilaktyki/prewencji/w akcie zemsty/odwetu. Bo przecież nie w
>> ramach kary. Karą może być dożywocie, cieżka harówa, życie w izolacji,
>> samotności, w dwu metrowej celi, bez wygód, przyjemności itp. itd.
>> Sorry, że się powtarzam, ale gdy mowa o zabijaniu człowieka...
>
> Sorry, ale standardy europejskie zakazują takich nikczemnych praktyk.
>
Tak.
Mnie chodziło jedynie o dość obrazowe skontrastowanie znaczenia słowa
'kara' z błędnym sformułowaniem jakim jest 'kara śmierci', czyli po prostu
zabójstwo.
>
> Cela ma określoną wielkość i osadzeni w niej bardzo często odwołują się
> do swoich praw.
>
> Mi się nasuwa na myśl przypadek dyrektora więzienia, który zaszlachtował
> więźnia. Więźnia roszczeniowego, który de facto spowodował u niego taki
> akt desperacji.
> Mam nadzieję, że nasze drogie media będą monitorowały przebieg tej
> sprawy, bo to ciekawe studium psychologii.
>
Rzeczywiście mogłoby to być interesujące...
Pozdrawiam,
M.
|