Data: 2011-12-07 15:04:17
Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 7 Dec 2011 08:54:00 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
> "Fragile" <s...@o...pl> wrote in message
> news:1eq7fgjg77fqb$.h9ax200qlw3d.dlg@40tude.net...
>>>
>> Ani to miłosierdzie, ani to litość.
>> Po prostu nie jestem w stanie sobie wyobrazić celowego zabijania
>> człowieka.
>> Nie mieści mi się w głowie, jak można zabić lub pragnąć czyjejś śmierci.
>> Nie pojmuję morderców. Zarówno tych skazanych, jak i tych, którzy chcą
>> pozbawić ich życia. Celowo, jawnie, "zgodnie z prawem". Brzydzę się tym.
>> Nie chcę mieć z tym nic wspólnego, dlatego głośno jestem na NIE.
>
>
> tak mowisz, bo nigdy nie znalazlas sie w sytuacji kiedy twojego bliskiego
> ktos zabil. W roznoraki sposob. Teoretyzujesz i masz emocje z czasu pokoju.
> Dlatego glosno jestes na nie. Jak w przypadku aborcji.
>
Nic nie wiesz, wiec bądź łaskawa w _moim_ imieniu się nie wypowiadać.
To bardzo brzydka cecha, która (często w połączeniu z argumentami ad
personam) często z Ciebie wychodzi.
Ja się w Twoim imieniu nie wypowiadam, więc i Ty mów tylko za siebie.
>
> Kara smierci powinna byc utrzymana, chociazby przez wzglad na rodzine
> zamordowanego.
> Obserwowalam reakcje kiedy w stanie, w ktorym mieszkam zniesiono kare
> smierci. Byly rodziny, ktore byly z ta decyzja ok, jednak wiekszosc byla
> zawiedziona.
> Czuly sie oszukane. Nie nam oceniac co sie czuje kiedy zyje morderca np
> wlasnego dziecka. I dlatego, takie rodziny imo powinny miec swoj udzial w
> decyzji sadu.
> Odebrano im prawo do uzyskania jakiegos zadoscuczynienia. Nie chcesz miec
> nic wspolnego- ok. Zycze Ci tego z calego serca, i sobie. Zeby nikt z moich
> czy Twoich bliskich nie zginal z rak mordercy. Ale wyrazac zdecydowane
> opinie sa po prostu smieszne.
>
Pragnę zauważyć, że nie jesteś wolna od wyrażania zdecydowanych opinii,
czego dowodem chociażby powyższy tekst.
>
> Btw w kilka dni po wejsciu prawa w zycie, do miasta przyjechal pewnien
> mezczyzna z kanady, ktory na parkingu zastrzelil swoja byla dziewczyne, bo
> wiedzial ze go nie spotka kara smierci. '
>
Pozdrawiam,
M.
|