Data: 2010-04-27 20:58:22
Temat: Re: O co tutaj biega - ktoś nadąża?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr pisze:
> W dniu 2010-04-27 22:46, Paulinka pisze:
>> Piotr pisze:
>>> W dniu 2010-04-27 22:15, medea pisze:
>>>> Piotr pisze:
>>>>
>>>>> Nie, no przecież wszyscy widzą, jak się palisz do spotkania z
>>>>> Paulinką.
>>>>> Cholera, chyba kumplowanie się ze mną (bez fotek oczywiście!)
>>>>> nie bardzo Ci jednak służy, bo normalnie robisz się jeszcze
>>>>> wstrętniejszym kłamczuchem i manipulantem ode mnie.
>>>>
>>>> Oj, Piotrusiu, Ty to lubisz o te moje relacje zadbać. A może zostaw
>>>> to mnie, co?
>>>>
>>>> Generalnie nie palę się do spotkań w realu, jak już pewnie zauważyłeś.
>>
>>> No jak dotąd to tylko z Paulinką, bo z innymi byłaś chyba dość
>>> zainteresowana, nawet męża chyba chciałaś pytać już o zgodę.
>>> Ale spoko, trudno Ci się dziwić,pewnie tylko siary by narobiła
>>> i trzeba byłoby się jeszcze krepować po jej wypowiedziach
>>> tak jak tutaj ;-)
>>
>> Ostatnio pisałeś, ze jestem sympatyczna, coś się zmieniło?
>> Może Twoje ego znowu nie wytrzymuje tego napięcia?
>
> Ależ skąd? Mam bardzo wiele sympatii dla Ciebie,
> choć Twoje wypowiedzi zawierają jej wyraźnie mniej
> i dlatego innym tak trudno się do Ciebie przekonać,
> jak np. Ewie, choć łże niby coś innego.
> Tak więc albo Ty odpuścisz sobie teksty poniżej pasa,
> albo Ewa się jakoś przekona, choć doprawdy nie wiem
> na czy mogłaby oprzeć to swoje ew. przekonanie.
> I bynajmniej wspólne napady na innych w tym raczej
> nie pomogą ;-)
Nieco masochistyczna ta Twoja sympatia. Każdemu wg potrzeb.
Nie próbuj manipulować relacjami między mną a medeą, bo znamy się ileś
lat z grup i to od nas zależy, czy, kiedy i czy w ogóle będziemy chciały
tę znajomość przenieść na grunt prywatny.
--
Paulinka
|