Data: 2007-10-26 11:52:21
Temat: Re: O cyckach mozna by w kolko Macieju ;) [dluzyzna]
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krystyna Chiger pisze:
> Kruszyzna wrote:
> (...)
> > To, co slusznie zauwazaja dziewczyny
>> piszace na polecanym tu forum, firmy, ktore robia porzadne staniki na
>> duze
>> biusty, robia tez porzadne na male. Bo male - tak tak - wbrew pozorom tez
>> wymagaja porzadnego podtrzymania. Nawet maly biust mozna niezle
>> zdeformowac.
>
> Niestety, firmy które robia; porza;dne duz.e te ma?e czesto robia; zupe?nie
> inne. Nie wiem, ska;d przekonanie z.e mniejszy stanik trzeba koniecznie
> "us'licznic'" koronka;. Moje C75 jest dos'c' popularnym rozmiarem, wie;c
> cos' znajduje;, ale bywa, z.e zazdos'nie ?ypie; na te wielkie, bo sa;
> ?adniejsze :)
>
Koronka to jeszcze pół biedy, skoro już mowa o zdobnictwie. Dla mnie
gorsze jest to wszystko, co się oprócz tego naszywa na staniki, a co
stwarza wrażenie kwiecisto-pstrej zbroi... Kupa śmieci - zastanawiam się
czasem, czy dzisiejszy biustonosz nie zastępuje dawnego kapelusza, co to
na nim pospołu i pióro bażancie czy strusie ze zwiędłą chryzantemą czy
liściem palmowym... Powierzchnia miseczek jest często tak przezdobiona,
że traci się możliwość oceny poprawności ich konstrukcji i
funkcjonalności. Przy tym te wszystkie nierówności i garbki z powodu
wystawania ozdób pod cienką bluzką są nie do przyjęcia. Dla mnie
bielizna elegancka i wygodna to bielizna gładka, bez zbędnych
"przywieszek:, piękna z racji samego materiału konstrukcyjnego - sa
przecież piękne koronki, elastyczne taśmy itp, z których uszyty
biustonosz jest super, nie potrzebuje dodatkowych aplikacji. A te
wszystkie pasmanteryjne naszywki - nieee... Doszłam do wniosku, że
konstruktorzy bielizny idą na łatwiznę: pod spodem beleco, a na wierzchu
się cóś przylepi...
--
XL wiosenna
|