Krystyna Chiger pisze:
>
> Mnie nie przeszkadza :) Jak spotkałam, to kupiłam zielony stanik,
> ale był w marnym gatunku co wyszło dość szybko, chociaż wcale tak
> znowu dużo go nie nosiłam.

marny gatunek jest niezalezny od koloru :) inna sprawa, ze badziewie
czesto-gesto bywa zywo kolorowe, dla zrekompensowania nedznej
jakosci. nie kupowac badziewia i tyle.

> Właściwie pod wszystkie letnie sukienki. I tu wyraźnie widać
> różnice upodobań - dla mnie bez sensu jest biała bielizna, nie
> pasuje mi pod nic, pasqdztwo i tyle ;)

biale mam wlasnie pod jasne ciuchy (MSZ ladniejsze od cielistych),
ale i tak wole dobrane kolorystycznie, np. niebieska bluzka -
niebieski stanik. bialych stanikow posiadam sztuk 1, cielistych
tez, ale on sie chyba nie liczy, bo jest we wzorki innych kolorow :)

-- kasica