Data: 2007-10-30 23:05:49
Temat: Re: O cyckach mozna by w kolko Macieju ;) [dluzyzna]
Od: Carrie <carrie.mn@!gmail.com!>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu Mon, 29 Oct 2007 11:52:07 +0100, Katarzyna Kulpa wydukał(a)
nieśmiało, a wszystkim się zdawało, że to echo grało:
> ja też majtki z reguły mam prostsze niż staniki, chyba że są od
> kompletu. z majtkami mam inny problem - czasem trudno dostac taki
> kroj, jaki lubie. nie cierpie wysokich i jednoczesnie powycinanych
> po bokach pod same pachy, a jakos ciagle pokutuja w sklepach, mimo ze
> zdaje sie dawno wyszly z mody. idealne majtki to niskie biodrowki.
A to znów mój ulubiony krój: wysokie do talii lub prawie, gładkie i
najlepiej opinające brzuch, z szeroką gumką lub nieodznaczającym się
pasem, i wysoko wycięte na udach, dzięki czemu nie wyglądam w nich jak
w babcinych reformach... ;) I nie mogę takich znaleźć :/ Modelujące
figi są z reguły są zabudowane od ud do pasa, zakrywają całe pośladki
i brzuch, i grzeją okropnie.
Może takie wysoko wycięte modele bywają w droższych sklepach, muszę
się porozglądać. Nie noszę spodni ani spódnic biodrówek, a niskie figi
z cienkimi gumkami miewają niemiły zwyczaj wpijania się w brzuch i
biodra*, co bywa widoczne pod ubraniami z cienkich materiałów, i
dlatego za nimi nie przepadam. Pod grubsze rzeczy, rajstopy czy
dżinsy, mogą być.
Pozdrawiam, Carrie
*) W sensie: w fałdkę na brzuchu. Jeśli ktoś ma brzuch typu deska, to
mu nic nie zaszkodzi, ja mam raczej typu poduszka - niby bardziej
płaski niż 15 kilo temu, ale twardy i sprężysty jakoś nie chce się
zrobić :}
|