Data: 2010-04-19 20:03:55
Temat: Re: O historii
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 19 Apr 2010 19:15:01 +0200, Vilar napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:xcj2qc25bf4k$.1rqa1l776vxia$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Mon, 19 Apr 2010 11:07:12 +0200, Vilar napisał(a):
>>>
>>>> trochę poprzemieszczał w tył w i przód, to pozrywało jej połączenia
>>>> nerwowe
>>>> z nosem - straciła węch.
>>> :-D //śmiech merytoryczny
>>>
>>> Sorry, ale bzdury opowiadasz. Utrata węchu (lub słuchu) po urazie mózgu
>>> związana jest z uszkodzeniami powstałymi później, na skutek mniejszwego
>>> lub
>>> większego obrzęku mózgu, który niewatpliwie powstał u Twej koleżanki po
>>> jego przemieszczeniu, a więc stłuczeniu. Nie zaś bezpośrednio na skutek
>>> przemieszczenia mózgu i mechanicznego zerwania połączeń w jego efekcie.
>>>
>> No i sorry Ixi,
>> kolezanka jest specjalistą od NMR
>> pracuje w sumie na całym świecie, głównie z innymi specjalistami od
>> obrazowania mózgu i lekarzami neurologami.
>> Nazwiska Ci nie podam
>>
>> Ale oczywiscie .... wiesz lepiej :-P
>
>
> Ano wiem - wprost on najlepszego neurochirurga w regionie. I od brata męża,
> co uległ urazowi, a ten neurochirurg - najbliższa rodzina jego gadatliwej i
> zrzędliwej żonki - mu główkę leczył po stłuczeniu mózgu (nie wstrząsie).
To z pierwszej reki wiedza!
I.
|