Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: tomek wilicki <t...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: O konwencjonalnej medycynie krytycznie
Date: Fri, 02 Nov 2007 23:55:53 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 63
Message-ID: <fgga89$k0c$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <fgak4n$9ih$1@atlantis.news.tpi.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<812n4l5c4lph$.dlg@always.coca.cola> <fgaso4$715$1@atlantis.news.tpi.pl>
<1udftcr1m5k8x$.dlg@always.coca.cola> <fgb1db$lg3$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b...@a...coca.cola> <fgb6cl$7cu$1@atlantis.news.tpi.pl>
<1...@a...coca.cola> <fgcbm7$hvt$1@atlantis.news.tpi.pl>
<c03wxy0khq4b$.dlg@always.coca.cola> <fgdgnt$3jr$1@nemesis.news.tpi.pl>
<9kkjajlglnsf$.dlg@always.coca.cola> <fgfeno$hmc$1@nemesis.news.tpi.pl>
<rrcp9yybn6bo$.dlg@always.coca.cola>
NNTP-Posting-Host: user14.132.udn.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1194044489 20492 82.139.14.132 (2 Nov 2007 23:01:29 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Nov 2007 23:01:29 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/0.10.4
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:239347
Ukryj nagłówki
Marek Bieniek wrote:
>
> Narkotyki w klasycznym ujęciu to po prostu pochodne opium, opioidy.
> Morfiny nie używa się do wywoływania narkozy chirurgicznej - gros leków
> wykorzystywanych w tym celu nie jest stosowana przez narkomanów w ich
> celach. Są nawet opiody, których narkomani nie chcą, bo za słabo lub w
> ogóle nie maja działania euforyzującego.
>
narkotyk jak sama nazwa wskazuje to środek narkotyczny, narkotyzujący, a co
to znaczy być znarkotyzowanym - chyba nie muszę lekarzowi tłumaczyć?
Owszem, właściwości narkotyzujące mają głównie opioidy, ale nie tylko. O
podziale opioidów z kolei mnie nie musisz uczyć :P
> W szerszym ujęciu używa się tego pojęcia w stosunku do substancji, które
> 1) zmieniają świadomość i 2) wywołują uzależnienie.
>
nie w szerszym tylko potocznym. I błędnym.
> Zgadza się, w tym kontekście możnaby postawić znak równości między
> marihuaną i alkoholem - ale dlatego właśnie wspomniałem o
> uwarunkowaniach kulturowych.
>
w żadnym wypadku znaku równości nie da się tutaj postawić.
> Szkoda mojego i twojego czasu. Twoja krucjata pronarkotykowa mnie nie
> interesuje, mam pewną wiedzę na temat narkomanii (nie tylko ze studiów
> medycznych) i jestem przeciwnikiem legalizacji. Może właśnie dlatego, ze
> jestem lekarzem i moje spojrzenie na ten temat jest znacznie szersze,
> niż Twoje.
Widzisz, ja jestem zwolennikiem legalizacji z jednego prostego powodu -
znacząco spadnie procent zażywających.
Ale nie o tym temat. Nie wiem czy zauważyłeś, ale podaję przykłady z
narkotykami jako pewne hmmm.. unaocznienie mechanizmów, które sterują
decyzjami tych "na górze". W skrócie - WHO poszło na współpracę z mafią
narkotykową, rząd Wielkiej Brytanii poszedł na współpracę z mafią
narkotykową.
Dlaczego by nie przyjąć modelu, w którym pracownicy zakichanego laboratorium
badającego wpływ maryśki pójdą na współpracę z mafią? Albo modelu, w którym
firmy farmaceutyczne zawiążą kompromis nie dopuszczający leku na AIDS? Bo
to niemożliwe?
Widzisz, nie daję dowodów ze świata medycyny, bo to nie moja działka. Moja
działka to polityka narkotykowa.
Więc spytam - czy teoria o zatajeniu lekarstwa na raka jest zbliżona w
swojej fantastyczności do teorii wg której WHO współpracowało przez długie
lata z mafią? Obie brzmią jak bełkot, co?
Ale WHO współpracowało i dowód na to masz przed nosem. A kasa była tam
naprawdę duuuużo mniejsza niż ta, jaką "pewni ludzie" straciliby po
wpuszczeniu na rynek tanich szczepionek na nowotwory czy AIDS.
--
www.vegie.pl
|