Data: 2007-11-02 22:12:53
Temat: Re: O konwencjonalnej medycynie krytycznie
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 02 Nov 2007 01:33:25 +0100, tomek wilicki wrote:
>> Definicje narkotyków są różne i są zależne m. in. od uwarunkowań
>> kulturowych i nie ma definicji uniwersalnej.
> ależ skąd. Definicja jest jedna, za to potoczne znaczenia różne. Narkotyk to
> substancja wywołująca stan zbliżony do narkozy.
Czyli po raz kolejny nie masz pojęcia o czym piszesz. Co to jest
narkoza?
Narkotyki w klasycznym ujęciu to po prostu pochodne opium, opioidy.
Morfiny nie używa się do wywoływania narkozy chirurgicznej - gros leków
wykorzystywanych w tym celu nie jest stosowana przez narkomanów w ich
celach. Są nawet opiody, których narkomani nie chcą, bo za słabo lub w
ogóle nie maja działania euforyzującego.
W szerszym ujęciu używa się tego pojęcia w stosunku do substancji, które
1) zmieniają świadomość i 2) wywołują uzależnienie.
Zgadza się, w tym kontekście możnaby postawić znak równości między
marihuaną i alkoholem - ale dlatego właśnie wspomniałem o
uwarunkowaniach kulturowych.
Szkoda mojego i twojego czasu. Twoja krucjata pronarkotykowa mnie nie
interesuje, mam pewną wiedzę na temat narkomanii (nie tylko ze studiów
medycznych) i jestem przeciwnikiem legalizacji. Może właśnie dlatego, ze
jestem lekarzem i moje spojrzenie na ten temat jest znacznie szersze,
niż Twoje.
Jeśli natomiast będziesz chciał pogadać na tematy medyczne - nie
wykluczam, że znowu się włączę w dyskurs :D
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at epic pl)
Różnica między PRL-em a RP jest taka jak między zakładem karnym,
a zakładem dla umysłowo chorych. (Marcin Wolski)
|