Data: 2007-11-02 22:00:38
Temat: Re: [OT]Marihuana...
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 02 Nov 2007 16:29:44 +0100, tomek wilicki wrote:
> Heh, właśnie doznałem olśnienia. Próbowałem nawiązać dyskusję na temat
> marihuany z lekarzami, okazało się że ich wiedza na temat tej używki jest
> dokładnie zerowa.
Z którymi?
Chirurg nie musi wiedzieć wiele na temat inhibitorów cholinesterazy
stosowanych w leczeniu choroby Alzheimera, musi wiedzieć, że w razie
wątpliwości powinien się skontaktować z neurologiem. Tak samo lekarz,
który tymi zagadnieniami się nie zajmuje nie musi wiedzieć wiele na
temat marihuany, ważne, żeby wiedział, że w razie potrzeby powinien się
skonsultować z toksykologiem i/lub psychiatrą zajmującym sie
uzależnieniami, oraz policją.
> Kurcze, wg ostrożnych statystyk mniej lub bardziej regularnie pali 20-30%
> młodzieży, próbowało ponad 80%. Kompletna wiedza na temat takiej używki
> powinna być obowiązkiem każdego lekarza. Co doradzić palącej dziewczynie
> żeby nie utyła po gastrofazie?
Żeby przestała palić to świństwo.
> Już nie mówię o takich szczegółach, jak określenia stopnia ryzyka
> komplikacji psychicznych, rady w jaki sposób kontrolować spożycie
Bardzo prosto. Redukując do zera.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at epic pl)
Różnica między PRL-em a RP jest taka jak między zakładem karnym,
a zakładem dla umysłowo chorych. (Marcin Wolski)
|