Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.task.gda
.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
From: "Duch" <n...@n...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: O piątej po południu
Date: Thu, 3 Dec 2009 09:48:24 +0100
Organization: Dialog Net
Lines: 51
Message-ID: <hf7u0h$q6g$1@news.dialog.net.pl>
References: <hf59kc$520$1@news.onet.pl>
<8...@f...googlegroups.com>
<hf5arm$8sj$1@news.onet.pl>
<7...@j...googlegroups.com>
<hf5do1$lt0$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: static-78-8-9-31.ssp.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.dialog.net.pl 1259830097 26832 78.8.9.31 (3 Dec 2009 08:48:17 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 3 Dec 2009 08:48:17 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Antivirus: avast! (VPS 091203-1, 12/03/2009), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:489432
Ukryj nagłówki
"Sender" <m...@k...pl> wrote in message
news:hf5do1$lt0$1@inews.gazeta.pl...
> Chciałbym móc napisać coś takiego i żeby po chwili nie wydało mi się to
> jakoś nieaktualne.
> Oglądam sporo filmów, najczęściej ciekawych, jednak nie potrafię chyba
> wskazać na jakiś naprawdę dobry film, scenę czy dialog.
> Wszystkie były pewnie fajne, czasem nawet wyjątkowe w pewnej chwili jednak
> w konfrontacji z ciągle rosnąca ilością obrazów przesuwających sie przed
> moimi oczami stają się coraz bardziej względne i porównywalne.
> Cholera, czy już stałem się takim zblazowanym malkontentem, że nic już dla
> mnie nie będzie miało jakiś szczególnych, uniwersalnych wartości?
> A może uniwersalna wartość tkwi właśnie w relatywistce, a rosnący zbiór
> porównań świadczy właśnie o bogactwie wnętrza?
> Czy ktoś kiedyś jeszcze miał podobne dylematy?
Nie mialem tego dylematu (chyba ze dawno) ale wiem z czego wynika.
I wiem o czym piszesz.
Chodzi o pewnego rodzaju plytkosc dzisiejszych filmow oraz o plytkosc ich
odbioru.
Oraz o ich zalew, ktory powoduje ze wszystkie zlewaja sie w jedna papke
kolorow.
Tak samo odbieram te filmy jak ty, bo one w tej swojej masie sa wlasnie
takie
jak piszesz - podobne i bez wartosci. Taki jest dzisiajszy swiat medialny.
Ale te warosci sa, niestety nie w tych filmach
- wlasnie takie wartosci znalazla Vilar w tym filmie, ktory, o dziwo!
jest filmem "powolnym i w rytmie zycia".
> Cholera, czy już stałem się takim zblazowanym malkontentem, że nic już dla
> mnie nie będzie miało jakiś szczególnych, uniwersalnych wartości?
Poniewaz jestes otoczony przez bezideowa mase filmową, wiec
tesknisz za glebszym odczuciem pewnych wartosci i martwi
Cie to ze ich nie odbierasz. Nie odbierasz bo w masowych filmach tego nie
znajdziesz.
Trzeba sie od tego oderwac i dostroic do swiata glebszych wartosci. Vilar to
umie.
Niestety swiat masowy zaglusza ten "glebszy swiat wartosci".
> A może uniwersalna wartość tkwi właśnie w relatywistce, a rosnący zbiór
> porównań świadczy właśnie o bogactwie wnętrza?
Nie. Zdecydowanie nie. To nie swiat wartosci tylko masowy kolorowy szum.
Pozdrawiam,
Duch
|