Data: 2003-01-08 10:55:31
Temat: Re: O wróblach
Od: "Jlanta Cembrzyńska" <G...@i...sosnowiec.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Chcesz moje? :-) Naprawdę cieszę się, kiedy przylatuje sroka i troche
redukuje
> nadmiar wróbli. Nie mam kurcząt i u mnie wróble są większymi
> szkodnikami niż sroki. A komary łapią jaskółki. Muchy też łapią.
> Trochę jaskółek u mnie mieszka, ale chętnie przyjmę więcej.
>
> Krycha&jaskółki
>
>
Krysiu,
chętnie przyjmę nadmiar wróbli. Ale co - bedziesz machać czerwoną szmatą na
kiju, zeby je popędzić ku mnie? Widzialam ten sposób u gołębiarzy. Może to
wyglądać równie atrakcyjnie jak płonąca lamka przeciwkomarowa przywiązana na
głowie bodajże Ewy Sz. (patrz archiwum).
Gabi
|