Data: 2010-10-16 14:25:23
Temat: Re: OD WCZORAJ...
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"kiwiko" <k...@o...pl> wrote in message
news:4cb99ac4$4$20994$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:4cb999ba$0$21004$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> "kiwiko" <k...@o...pl> wrote in message
>> news:4cb99690$3$27027$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
>>> news:4cb9787c$0$21003$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>>> news:1gs4d47x28o0w$.7t8hgz5p887k.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Sat, 16 Oct 2010 11:43:04 +0200, Panslavista napisał(a):
>>>>>
>>>>>> ... sikory szaleją na słoninie i kuli łojowej z nasionami.
>>>>>
>>>>> Za wcześnie - teraz mają jeszcze dosyć jedzenia.
>>>>>
>>>>>> Wygląda na to, że
>>>>>> czują zbliżające się wielkimi krokami zimno.
>>>>>
>>>>> E tam. Jak mają gotowy zastawiony stół, to po co mają się wysilać i
>>>>> szukać.
>>>>> Ptakowie niebiescy nie sieją, nie orzą... ale głupi nie są :-)
>>>>
>>>> Jasne. Już miesiąc temu sikora przylatywała do mnie do okna i
>>>> stukała w szybę. Powtarzała to kilka razy, w końcu pokazałem się jej -
>>>> inaczej nie widać mnie zza dużego monitora. Ucieszyła się, poćwierkała
>>>> i poleciała. Było to potwierdzenie, że wiem, co chciała mi przekazać.
>>>> Podobnie wcześniej sowa podlatywała do mojego otwartego okna i
>>>> wracała tam, gdzie spostrzegła w ciemnościach skradającego się
>>>> wizytanta. Ostrzegała mnie przed nim. Na tyle intensywnie, że sąsiad
>>>> wyszedł z reflektorem pooglądać zarośla. Ciekawe skąd miały tę wiedzę
>>>> nakierowaną wyłącznie do mnie? Jak obcy pies który podszedł do mnie,
>>>> ukłonił się i poddał mi swoją głowę do ręki, a miał tam dużego
>>>> kleszcza. Wykręciłem mu go przy okazji wyrywając trochę sierści - nie
>>>> miałem okularów. Nawet nie mruknął. A potem znów się ukłonił i poszedł
>>>> swoją drogą.
>>>>
>>> bo gadzina i dzieci poznają dobrego człowieka :)
>>>
>>> kiwiko
>>
>> Myślę, że telepatia.
>> Tylko dlaczego mój Sylinek nie ma tego szczęścia - kontaktu z ojcem?
>>
> ale chyba nikt nie powiedział, że nigdy nie będzie miał
>
> kiwiko
Z rodzonym ojcem, a nie ojczymem.
Ojczym to jak łom do drzwi otwieranych przez ojca małym kluczykiem od serca.
|