Data: 2005-03-16 11:02:26
Temat: Re: (OT) Czym myjecie podłogę?
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin E. Hamerla" <X...@X...Xonet.Xpl.removeX>
napisał w wiadomości news:r72g315tci4rlonatifekgb9rfjkbkq2ov@4ax.com...
> Sowa napisal(a):
>
>>> A czy przypadkiem kiedys takie alergiczne dzieci nie umieraly po
>>> prostu i bylo po krzyku?
>>
>> Z tego co mi wiadomo, to raczej nie o to chodzi - nawet jeśli te
>> wyjątkowo
>>alergiczne umierały, to i tak były wyjątkami.
>
> Moj syn nie ma, jak mi sie zdaje, jakiejs silnej alergii, ale w
> zeszlym roku, gdy byl jeszcze malutki, to mial takie dusznosci
> (wyladowal w szpitalu), ze moim zdaniem moglby sie przekrecic.
Ale nie każda alergia objawia się tak drastycznie.
Moja jedna córa miała problemy z alergią, ale nigdy nie miała tak
drastycznych przypadków - raczej problemy skórne i obnizoną odporność w
czasie, kiedy nie wiedzieliśmy na co jest nadwrażliwa i czego jej nie dawać.
3 lata diety eliminacyjnej pomogło i jest juz własciwie po problemie.
Nie wiem ile ma Twoje dziecko, ale koło 3 roku życia zaniedbana/niezauważona
alergia pokarmowa, może zacząć przechodzić w alergię wziewna i astmę.
Niektóre alergie nie objawiają się zbyt spektakularnie, lub prawie wcale, to
nie jest tak, ze każdy alergik ma liszaje, pryszcze, plamy, katar sienny,
zapalenie spojówek czy jakiś inny łatwo widoczny objaw.
To może być np. tylko i wyłącznie trochę słabsza odporność, albo
predyspozycja do konkretnych zachorowań, na najczęściej zapalenie krtani lub
uszu, niewytłumaczone bóle brzucha, biegunki, nudności. Powtarzające się, to
tez objaw alergii. Tak samo różnice we wzroście i budowie - dzieci z nie
wykrytą i nie leczoną alergią mogą być niższe , lżejsze i drobniej zbudowane
od innych członków rodziny, oraz cierpieć na niewytłumaczalną i trudna do
zwalczenia anemię
Mogą, ale nie muszą.
Warto zbadać.
>
>>Kiedyś system immunologiczny
>>miał od początku tyle do roboty, ze nie musiał szukać wrogów zastępczych
>>jak
>>jest często przy alergii, dziś żyjemy w sterylnej wręcz czystości i
>>płacimy
>>za ten luksus alergiami i nadwrażliwościami.
>
> Zgadzam sie z ta teza, ale, mam wrazenie, jest ostatnio nieco
> naduzywana.
Sama nie wiem, jestem przerażona skalą zapadalności na alergie, oraz
występowania zwykłych nadwrażliwości na niektóre czynniki. Jak myślę o
swoich wnukach, to nawet nie potrafię sobie wyobrazić jakie one będą miały z
tym problemy. :/
Sowa
--
" najlepsze lata mam za sobą,
teraz będę pisać coraz nudniej i gorzej."
Kres
|