Data: 2010-03-19 17:26:26
Temat: Re: [OT] Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2010-03-19 17:46, niebożę Paulinka wychynęło i cichym głosikiem
ryknęło:
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2010-03-19 16:54, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>> Dnia Fri, 19 Mar 2010 16:02:23 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> Ja nie przywiązuję zbytniej wago do takich ocen nauczycielek ani
>>>> "testów". Oczywiście cieszą mnie one, ale nie popadam w przesadny
>>>> zachwyt ani odwrotnie.
>>>
>>> Na pewno Twoja córka jest nad wiek rezolutna, sama zauważyłam od razu,
>>> zachwyt pań ewidentnie jest słuszny, lecz i relatywnie oparty na jej
>>> odstawaniu wzwyż od ogólnego (czyli miernie średniego, jak sądzę)
>>> poziomu
>>> grupy. Na pewno wiele jest tam dzieci zaniedbanych środowiskowo lub
>>> przynajmniej takich, gdzie rodzice są dosyć/całkiem bierni (z różnych
>>> powodów) w kwestii rozwijania w swoich dzieciach umiejętności, pracy
>>> z nimi
>>> w domu. Po Twoim dziecku widać, że jest przyzwyczajone do bycia pod
>>> Twoim
>>> troskliwym okiem i twórczego kontaktu, co procentuje właśnie taką
>>> różnicą
>>> na korzyść w porównaniu z ogólnym poziomem grupy rówieśniczej.
>>
>> Skomplementować to Ty umiesz.
>
> Wiesz tylko XL-kowe córy chodziły do szkół, gdzie nie było miejsca dla
> przeciętniaków i skala porównawcza była inna.
Fenkju bardzo!
Moje są przeciętne. Zwłaszcza Młody aż w tej przeciętności mistrzostwo
ćwiczy. Ale przynajmniej teraz wiem, że to wynik zaniedbania
środowiskowego. No zresztą, czego ja się innego mogłam spodziewać w tych
swoich średnich stanach robotniczo-chłopskich. Ani twórczy nie jest
(vide opowieści o dzieciach pozostawionych same sobie w pokoju), ani się
specjalnie nie przepracowujemy wychowawczo.
Czy taki sobie nie może pozostać zwykłym przeciętniasem?
Qra
|