Gusiek wrote:

>>> Pozdrawiam, Agata - wegetarianka bez ideologii.
>> ===
>> Dziękuję, również pozdrawiam, mimo, że to po myślniku brzmi co
>> najmniej niepokojąco.
>
> Grrr, jeszcze trzy grosze? Ale nie będę wyjaśniać, co znaczy to po
> myślniku, bo doskonale wiesz. :)
> Dlaczego zawsze, jak pojawi się słowo zaczynające na wege.., ktoś
> musi to skomentować w sposób całkowicie odbiegający od tematu? Czy
> wgetarianie skrzywdzili w ludzkość w sposób niewybaczalny, że należy
> ich piętnować przy każdej okazji?
> Pozdrawiam niedzielnie, Agata
===
To teraz ja: grrrr... Nikogo nie piętowałem. Nadinterpretujesz.

Rozbawiło mnie tylko określanie chińszczyzny tak, jak to zrobiłaś.

Wyobraziłem sobie bezglutenowe danie eskimoskie, bezmleczną pieczeń
staropolską, czy golonkę po bawarsku wg. dr Kwaśniwskiego.
Ciebie nie bawią takie irracjonalne zestawienia? Bo mnie bardzo ;-)

Pozdrawiam pokojowo

waldek

P.S. Dziś mam grzyby. Całe wiadro. Piękne kozaki i prawdziwki. Co z tym
zrobić? Może być wegetariańskie :-) Rzuć coś smakowitego...
===