Data: 2010-01-31 14:39:55
Temat: Re: [OT] Siła Endera
Od: medea <m...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Ale jesteś dzieciak.
Hihi, miłe! :)
W piątek spotkało mnie coś podobnie miłego. Poszłam do swojego
ulubionego punktu coś skserować. A jako że ten mój ulubiony punkt jest w
sklepiku papierniczym w jednym z akademików politechniki (tam
przynajmniej faceci potrafią dobrze ksero obsługiwać), to zwykle spotkać
tam można sporą grupkę studentów-klientów. Tak też było i tym razem.
Obsługujący mnie pan zaproponował, żebym się wpisała na petycję (chyba
do władz akademika) za utrzymaniem sklepiku, bo widocznie grozi im
zamknięcie. Do wpisywania się ochoczo przystąpiłam. Jednak na liście,
oprócz imienia i nazwiska, trzeba było wpisać kierunek i rok studiów.
Mówię więc panu, że tutaj nic nie wpiszę, bo studentką nie jestem już od
bardzo dawna. Na co cała kolejka wybuchnęła śmiechem z tekstem "tak,
tak, od bardzo dawna, pewnie od wczoraj".
Jaki mamy morał z tej opowiastki? - Pozory mylą.
> No to czego np. nie wiem?
Nie każdy ma naturę ekshibicjonisty. :)
Ewa
|