Data: 2010-01-31 21:53:36
Temat: Re: [OT] Siła Endera
Od: medea <m...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> A dasz radę nazwać, co jest właściwie źródłem moich lęków i co to za
> frustracja?
Generalnie to wszystko, o czym było w cytowanych postach. Ogólnie -
obawiasz się, że w długotrwałym związku wygasa namiętność i że tym samym
brakuje siły napędowej do życia, rozwoju itd. (trudno mi teraz szukać,
bo korzystam z innego serwera i mam niezaznaczone te posty, ale pisałeś
o tej "sile napędowej" do mnie w poście dzisiejszej nocy bodajże). O
romansach natomiast piszesz jak o "dopełnieniu związku", czyli
zapewnieniu sobie niejako stałego dopływu tej energii. I tak sobie
myślę, czy to nie jest właśnie poszukiwanie idealnego rozwiązania,
którego dopatrywałeś się wcześniej wyłącznie u ludzi prostych - czyli
nieumiejętności pogodzenia się z wadami rozwiązania innego, chociaż niby
nie gorszego. Pamiętasz to, co pisałeś?
> Wcale się nie dziwię.
> Gdybym został zmuszony do twoich wyborów życiowych to też bym to tak
> przeredagował. Ciekawe tylko, czy aby twoja racjonalizacja jest na pewno
> świadoma? ;-)
Czy uważasz, że zostałam do jakiegoś wyboru zmuszona? Przecież to
absurd, to nie byłby wybór, a przymus. Nie bardzo to rozumiem.
Ewa
|