Data: 2003-09-05 14:40:51
Temat: Re: OT Wglebienie w butelce
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 05 Sep 2003 17:04:50 +0200, wiku
<s...@r...pl> wrote:
>
>
>Ti`Ana wrote:
>
>> Ja go niestety nie zrobię. Mam od rodziny zakaz gotowania mleka w puszce, bo
>> widzieli, co zostało z kuchni mojej kuzynki po efektownym wybuchu 2 puszek;>
>
>wiesz, ze tez sie zastanawialem nad tym zagrozeniem, ale podobno, jak
>sie gotuje na niewielkim ogniu ryzyko jest zmniejszone
>swoja droga zastanawiam sie czy cos by to zmienilo, gdybym na wierzchu
>puszki zrobil mala dziurke i gotowal w garnku z niepelna iloscia wody ???
>wiku
byloby spektakularnie....przez ta dziurke by wylecialo Ci chyba
cale mleko. i to, by wylecialo zrobiloby syrop z ta niewielka
iloscia wody. pszystko by do siebie przywarlo, spalilo sie i
ogolnie utrudnilo zycie...jak masz garnek na zbyciu to dlaczego
nie ;)) ja mam w nieco podobny sposob duza plastikowa doniczke
zespojona na amen z malym aluminiowym garnkiem, co u mnie od
zawsze stoi w ogrodku...uzylam oby naczyn by podwyzszyc poziom
takiego jednego blatu, na ktorym stal jednorazowy barbecue...no i
rogrzal garnunio na amen...ktory rozkleil kawalek spodu doniczki,
a jak ostygl to przywarl...teraz mam taki ciekawy ensemble w
ogrodzie....
trys
K.T. - starannie opakowana
|