> A za przepisy na pozbycie sie zapachu dziekuje. Na pewno wyprobuje. A
wiec
> witaj czosneczku hehehe
> Chyba dzisiaj zrobie spagetti z duuuuza iloscia czosnku.. a moze ze
> szpinakiem jeszcze;-)

Zapachu czosnku, możesz się pozbyć tylko doraźnie i to z jamy ustnej, po
dwóch dniach wychodzi porami i śmierdzisz wówczas jak stary [...].
Żadne perfumy nie pomogą!!!
Jak jesz go na okrągło to nic ci nie pomoże, śmiem twierdzić, że
śmierdzieć będziesz jeszcze tyle dni po skończeniu konsumpcji ile dni z
rzędu go jadłaś.
Ale nie przejmuj się, w niektórych kręgach będziesz mile widziana.
Może nawet awansujesz?
;-)

Ja uwielbiam czosnek, ale jem go [surowy] tylko czasami, bo moja żona nie
znosi jego zapachu [podobnie i świeżej cebuli]. Natomiast "sporo" ich
używa do przyprawiania potraw i robienia sosów, i to w jakimś sensie mi
wystarcza. Chociaż czasami późną nocą zaczajam się i po cichu wcinam jedno
i drugie. Ale potem żałuję, no bo szlaban ;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/