>>>>Czy to obrazliwe cz dowcipne? Najlepiej nie odpowiadaj - mysle ze
>>>
>>>obrazliwe
>>>
>>>To źle myślisz... Jakoś nie doczytałam tego tekstu o długim pobycie za
>>>granicą... ale mimo wszystko powinnaś się uśmiechnąć...
>>
>>a co to jest "długi pobyt"?
>
>
> Ja miałam tylko na myśli zapominanie polskiego języka w gębie...
> Czasem to nawet szokuje. W liceum miałam kolegę, który tuż po maturze wybył
> z kraju... Po 15 latach nie umiał poprawnie mówić po polsku... (albo
> szpanował i jeśli to to drugie to znaczy, że był po prostu żałosny... )


są tacy, co problemy mają, są tacy (jak ja ;-)), których problemów z
językiem polskim nie mają. Też wybyłem (prawie, bo po 2 latach studiów)
po maturze z Polski i kontakty z językiem były (i są) od tego czasu
peryferyjne. Żona i dzieci polskiego nie znają (żona trochę potrafi), w
okolicy też mało kto po polsku mówi (a z tymi co mówią nie mam zbytnio
ochoty się zadawać, niestety).
Nic to, wracam do kuchni, twu, do roboty. Znowu te cholerne komputery...
Kucharzem bym został, a nie na jakieś uniwersytety mi było się pchać ;-(

Waldek