Data: 2006-10-05 11:10:36
Temat: Re: OT pediatra
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
miranka <a...@m...pl> napisał(a):
> Wow, niegdyś najsłynniejszy pediatra w Warszawie:))) Mój mąż też do niego
> chadzał, a teściowa do dziś wychwala go pod niebiosa.
Laryngolog on był...
A miał pamięć. Jak Bysiek był mały, poszliśmy do niego, przyjmował już
na Żoliborzu. Grzegrzółka (czy jak mu ;) patrzy na Byśka i mówi "o,
stały pacjent". Uprzejmie się zdziwiłam i mówię, że pierwszy raz.
Popatrzył, zamyslił się i mówi: "ja znam to dziecko, ale to było
dawno..." Podniósł wzrok pogapił się i wykrzyknął "TO BYŁA PANI!". Po
czym po zbadaniu Byśka oznajmił "jaka mać, taka nać".
To samo zresztą mówił okulista, ortopeda, dentysta, ortodonta i
fryzjer. Pójdę z nim chyba do urologa...
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
|