Użytkownik "Piotr" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości:
>>brak jest wiarygodnych badan potwierdzajacych nieszkodliwośc kreatyny.
>
> Może nawet uszkodzić nerki. Są ludzie, którzy zżerają ją w
> niewiarygodnych ilościach. Bez sensu. Ale w rozsądnych ilościach zalecana
> jest nawet w niektórych zanikowych chorobach mięśni. Nigdzie nie spotkałem
> się z badaniami stwierdzającymi szkodliwość. W normalnych dawkach
> oczywiście. Kreatynę produkuje przecież nasz organizm, dużo jest jej np. w
> wołowinie.

Wszystko w za dużych ilościach może zaszkodzić. Czasami może skończyć się na
bólu brzucha, czasami na czymś poważniejszym, zależy z czym przesadzimy.

> > czy zanizenie zalecanej dawki nie zredukowalo wielokrotnie działanie
> > suplementu??
>
> Właśnie dawka 3 g. jest ( z tego co czytałem ) bezpieczna dla nerek. I
> jeszcze raz mówię:
> nie chodziłem na siłownię. Bieganie to inny wysiłek. Nie potrzeba tak
dużego
> wspomagania keatyną, a dzisiaj już w ogóle tego nie używam. Chociażby z
> powodu, że zwiększa masę:-)

Tak właściwie to kreatyna chyba za dużo nie daje jednak w sportach
wytrzymałościowych, troszkę może pomóc, ale stworzona została raczej dla
sportów siłowych. Jeśli chodzi o bieganie to chyba jedynie w sprincie może
być pomocna.

> Pzdrw
> Piotr

Pozdrawiam - Veno