Data: 2006-01-17 20:37:15
Temat: Re: Obiad słomianego wdowca;)
Od: "Anet" <a...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pyyyyyyyyyycha
> swoja droga powiem Wam ze z rozrzewnieniem wspominam czasy wlasnie
> "socjalistycznych" hot-dogow
> Bula (solanka przewaznie) z "dzura" w srodku w ktora wciskalo sie kethup
> (musztarde zamienie) i wciskalo sie parowke (wyciagana z pojemnika
> "parowego", a buly sciagane z takich szpikulcow podgrzewanych)
> Pamietacie jeszcze"
> W Gliwicach znalazlem miejsce gdzie jeszcze wlasnie w ten sposob podaja
> hot-dogi
> Na 1-go Maja... mniej wiecej po srodku ale jak lokal sie nazywa...
> wybacznie
> nie pamietam :)
> Cos tam bistro...
>
A ja pamiętam takie z przed 20 lat na dworcu w Nysie (woj. opolskie)
nadziewane na ten szpikulec z sosem grzybowym (pewnie pseudogrzybowym) były
super.
Anet i wspomnienia
|