Data: 2009-03-04 20:12:10
Temat: Re: Obiektyw a trwałość małżeństwa
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
michał pisze:
> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>
>>>> Mnie jeszcze dotknał tekst typu: "odeszłam ale nie spaliłam za sobą
>>>> mostów".
>>>> Trzeba miec niezly tupet, zeby po takim spluciu jeszcze sobie do
>>>> placówki wrócić.
>
>>> Tu nie o powrót chodzi, bo wrócić by tam należało po to, żeby coś z
>>> tym zrobić. Jednak tym tekstem dała wyraźnie do zrozumienia IMO, że
>>> o jej własny tyłek tu szło, a nie o dzieci.
>
>> poza tym, to stało się jeszcze bardziej niezrozumiałe.
>> bo co to ma znaczyć: "nie spaliłam mostów" - w odniesieniu do
>> miejsca, w którym należałoby zrobić mały siostrokaust?
>> czyli co - rozstała się z promiennym uśmiechem?
>
> Mogła sie jeszcze spodziewać postów świadczących o tym, że komuś też
> znane są takie przypadki, albo że tak jest wszędzie. Wtedy dopiero
> mogłaby liczyć na wspólne przeciwdziałanie.
no i nikt jej nie wsparł w tym względzie?
nikomu nie znane były tego typu przypadki?
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
|