Data: 2006-09-29 00:35:45
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:efgjac$aeq$1@news.onet.pl...
> A mnie logiczny wydaje się fakt, że jeśli nauczyciel chce przeprowadzić
> weryfikację wiedzy, a spóźniający się uczniowie zawsze mu to utrudniają (w
> wielu przypadkach niecelowo), to zamiast walczyć z wiatrakami (bo nigdy
> nie
> będzie tak, że nikt się nie spóźni) powinien sam sobie ułatwić życie i
> przesunąć klasówkę o kilka minut albo na koniec zajęć.
> Po prostu przyjąć taką zasadę.
nie, to nauczyciel ustala zasady, ktore wiekszosci dzieciom nie
przeszkadzaja tylko jakims poszczegolnym jednostkom. wybacz ale nie
pochwalam spozniania.
>
>> > Nieno, wiadomo, że łatwiej jest w takim wypadku przywalić pałę :-/
>
>> a czemu nie
>
> Nie potrafię Ci tego jaśniej wytłumaczyć.
trudno. widac ja rozumiem role kar/paly.
.
>> dlaczego ktos kto sie nie spoznil, a jest ich wiecej, ma czekac
>> na spoznialskiego, pani ma kombinowac i cos tam zmieniac??
>
> Nikt nie musi na nic czekać. Wystarczy, że od początku zasada będzie taka,
> że klasówkę pisze się pod koniec zajęć. U nas tak bywało bardzo często -
> po
> prostu nie było wtedy możliwości, by ktoś się wtedy spóźnił i nie pisał
> pracy.
wystarczy, ze od poczatku dziecko bedzie znalo swoje miejsce w szkole a
potem juz w swiecie.
iwon(K)a
|