Data: 2007-09-13 12:57:24
Temat: Re: Obowiązek przedszkolny dla pięciolatków
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 13.09.2007, o godzinie 14.47.26, na pl.soc.dzieci.starsze, złośliwa
napisał(a):
>| No ale tą drogą to można dojść do odbierania matek w 9. miesiącu życia (bo
>| do 9. to podobno najlepiej jest piersią karmić). :) Przesadzam oczywiście,
>| ale to żaden argument IMO...
> wiesz, do odbierania dzieci matkom w każdym wieku można dojść też każdą
> drogą ;)
Ale "wyrównywanie szans" jest do tego stworzone. :)
>| Ale to zacznie się robić tak, że 5-latki zamiast przygotowywać się do
>| zerówki, będą uczone literek...
> eeemm a już nie są ??? Moje dziecko od 3-latków uczy się literek i cyferek -
> no nie mów że Twoje nie !! :P
O Jezu... Daniel miał 2 lata i już chwytał cały alfabet. Ale chciał. Tyle,
że teraz - jako trzylatek - pamięta z tego połowę i myli literki. Żaden
problem oczywiście. Chodzi o _obowiązek_. :)
>| No fajnie. Niby nie zaszkodzi, ale w
>| zerówce już się zaczną wymagania.
> nie mów w czasie przyszłym - te wymagania już obecnie istnieją. Myślisz że
> po co są wprowadzane książki do zerówki ? Masz takową ? Wierz mi - to nie są
> książeczki z serii "3-latek".
Nie mam. Córka idzie za rok. Naprawdę to ma takie znaczenia dla dziecka czy
nauczy się czytać (obligatoryjnie) rok wcześniej?
>|Różnice wcale nie muszą się zniwelować.
> nie muszą ale jednak się zacierają. Zwłaszcza między dziećmi z miasta a tymi
> ze wsi. Właśnie ze względu na obowiązek szkolny ( wcześniej przedszkolny )
> dla 6-latków :)
Znaczy wiejskie dzieci co robią i w czym jest lepsze niż przed
wprowadzeniem tego obowiązku? Są jakieś badania?
>| Czy naprawdę nastolatki np. we Francji są mądrzejsze (znaczy lepiej
>| wykształcone) od naszych?
> żensepa :) Nie mieszkam we Francji ;)
> Za to koleżanka w Holandii chwali sobie ichniejszy system nauczania -
> właśnie obowiązkowego juz od 4 r.ż
Ale chwili, bo może za darmo pozbyć się dziecka, bo widzi, że dziecko
chwyta różne rzeczy, czy widzi różnicę między nastolatkiem z systemu 4rż a
nastolatkiem z systemu 6rż?
>|> To nie to co kiedyś - przez całą pierwszą klasę wklejało się literki do
>|> zeszytu i trzepało "Ala ma kota. Kot to As" czy jak to tam szło ;)
>| Mało co pamiętam. :)
> ja pamiętam bo lubiłam robić szlaczki i że na literkę U były ule - ii wogóle
> tak fajnie było ;)
Coś mi się kojarzy. :) W szlaczkach byłem geniuszem... zresztą potem też.
;)
>| W mniejszym... z tym się zgodzę. :)
> ale zauważone :) Przychodzi logopeda i dzieciaki coś tam łapią.
Zajęcia grupowe z logopedą? Nie rozumiem... :) Jeden logopeda i STOS
dzieci. Jak je oblecieć? Kto za to będzie płacił?
>|>| Nie. Nie o minusy chodzi tak naprawdę. Chodzi o brak plusów. Jakoś ich
>|>| specjalnie nie widzę.
>|> to że Ty nie widzisz plusów nie znaczy że ich nie ma :)
>| Nie ma. Dla mnie nie ma. A o to przecież chodzi. :)
> no pewnie, w końcu racja jest jak dupa - każdy ma swoją ;)
DOKŁADNIE! :)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|