Data: 2011-07-24 18:52:50
Temat: Re: Obrazek z tramwaju
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-07-24 19:45, Iwon(K)a pisze:
[...]
>>>> Na przykład wykąpać w niedzielę bezdomnego?
>>
>>> cokolwiek znajdziesz, a bedzie Ci odpowiadac. Na pewno masz jakies
>>> preferencje :)
>>>
>>> i.
>>>
>>
>> Preferencje to pewnie mam ale na przeszkodzie stają obiekcje. :)
>> Jak już rozmawiać o pomaganiu, to rozmawiajmy o obiekcjach, o
>> konsekwencjach z tego wynikających dla nas.
>
> jakie masz obiekcje?? siakos nie kumam :))
>
>
> i.
Weźmy więc przykład z wykąpaniem bezdomnego.
Najpierw pomyślę w takim przypadku o jego brudnych ciuchach, które
będzie musiał z siebie zdjąć i gdzieś położyć (zanim upierzemy je w
pralce). Z pewnością wiąże się to z możliwością jakiejś niechcianej
infekcji nie mówiąc już o nieuchronnym dyskomforcie co do woni i widoku
tej konfekcji.
Poem trzeba gościa zabawić rozmową przez cały ten czas, kiedy jego
rzeczy będą się prały a potem suszyły. Powiedzmy, że obiad, deser, kawa.
Cały dzień trzeba temu poświęcić.
To jeszcze nic.
Prawdziwe schody mogą zacząć się dopiero potem, kiedy uszczęśliwiony
bezdomny opowie o tym swoim towarzyszom niedoli. Wtedy mogę zyskać sławę
miejscowego samarytanina i nie opędzę się od propozycji, żeby otworzyć w
domu SPA z nazwą na wielkim szyldzie "Menel Też Człowiek".
A Bóg raczy wiedzieć, czego jeszcze nie przewidziałem!
--
pozdrawiam
michał
|