Data: 2004-02-01 04:28:46
Temat: Re: Ochrona kota
Od: water <w...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 01 Feb 2004 03:42:08 +0000, Samuelll wrote:
> water <w...@v...pl> napisał(a):
>> nazywajmy rzeczy po imieniu. Jeżeli kosztem wolności zwierzęcia
>> cieszymy się nim, to nie jest to miłość tylko, no cóż, egoizm.
>
> He, he, he - ale tutaj dales czadu na maksa :) Niestety wszystkie zwierzaki
> zyjace z czlowiekiem, spelniaja jakies funkcje/zaspakajaja jakies jego
> potrzeby. I nic na to nie poradzisz. Zupelnie nie rozumiem dlaczego
> atakujesz kogos,
Uświadamiam, a nie atakuję. Kieruję się przy tym dobrem zwierzęcia, a
nie dobrego samopoczucia jego opiekuna.
> kto wychodzi na przeciw potrzebom zwierzaka - chce go
> ochronic przed bezsensownym zabiciem przez innego czlowieka i
> jednoczesnie nie chce zmuszac do siedzenia w 4 scianach, czyli
> srodowisku, krotko mowiac, sztucznym.
Poruszasz kilka kwestii na raz: skąd wiesz, że kot zginie z ręki
człowieka? Dlaczego uważasz, że 4 ściany kotu nie wystarczą, a
obejście domu tak (z oryginalnego postingu wynika jasno, że nie
wystarczy)?
> Tym bardziej, ze sam masz (jezeli dobrze zrozumialem) m.in. zolwia.
Tyle, że ja nie twierdzę, że kupiłem żółwia, bo go kochałem, tylko
dlatego, że chciałem mieć takie zwierzę.
>To jest dobry przyklad trzymania
> zwierzaka z dala od, w miare naturalnego, srodowiska ku uciesze
> wlasciciela :P
Tak jest!
> Pozdrawiam
> Samuelll (po ktorego domu i ogrodzie gania lacznie ponad 30 nozek, a
> niedlugo dojda kolejne 4)
Pozdrawiam również.
--
Pozdrawiam
water
shanti shanti shanti
|