Data: 2008-11-30 15:01:23
Temat: Re: Od 1 stycznia 2009 r. rencista dorobi bez limitu!
Od: "Lech Dubrowski" <3...@3...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mysle ze uprawiasz taka mala demagogie ;)
Moze teraz cos sie zmieni jak weszla w zycie nowelizacja nt telepracy.
Chociaz jak poglebi sie recesja to bezrobocie wzrosnie. Mowi sie, ze potrwa
ona 3 lata czyli do czerwca 2011
> Mam I grupe i jak do tej pory pracowalem lacznie w czterech firmach z
> czego tylko jedna (druga w kolejnosci) byla ZPChr'em -jak zapewne
> nietrudno sie domyslic wlasnie ZPChr wspominam najgorzej.
Mialem watpliwa przyjemnosc pracy w firmie COMPLEX + rozmowe z policja w tej
sprawie.
> Teraz pracuje w firmie, ktorej srednio zalezy na dofinansowaniu i dopiero
> po roku udalo sie to zalatwic -jezeli od nowego roku beda mogli na mnie
> dostac 1800 zł + refundacja skladki ZUS to pewnie im zacznie bardziej
> zalezec ;)
To niezle :) Pracowalem w IS PAN tez wzieli refundacje stanowiska na mnie
chociaz pracowalem w domu. Zwolnili mnie po roku bo znudzilo sie im
przynosic mi prace :)
> Jezeli dobrze rozumiem idee tej "reformy" to pracodawca zatrudniajacy
> osobe z I grupa i placacy minimalna pensje teraz bedzie musial wiecej
> dokladac z wlasnej kieszeni -ale w koncu trzeba zaczac cos robic zeby
> zlikwidowac patologie w postaci ZPChr'ow, ktore zatrudniaja tabuny ludzi
> tylko po to zeby ciagnac kase z dofinansowan i nabijac kieszen
> wlascicielowi.
Prawdopodobnie tak, chyba ze poslowie zrobia dla nich furtke bo podkomisja
sejmowa odeslala ten projekt do prawnikow z zapytaniem "czy koniecznie musi
on obowiazywac od 1 stycznia 2009?"
> Jako osoba z I grupa to najlepiej bylem traktowany w "normalnych" firmach
> a w ZPChr'ze nikt sie takimi "glupotami" nie przejmowal -nie dosc ze
> pracowalem po 8-10 godzin dziennie, czasami w soboty to jeszcze byly takie
> tygodnie gdy robilem w zasadzie za trzech pracownikow -w pewnym momencie
> chcieli mi na stale wcisnac obowiazki z dwu stanowisk (etatow) -jak
> uslyszalem "propozycje" zebym byl dyspozycyjny od 8 do 20 to nastepnego
> dnia juz mnie w firmie nie zobaczyli.
Meczylem sie tak 3 lata, nie byl to ZPChr., nie znajac dnia i godziny kiedy
dostane prace do domu. Osoba dzwonila lub nie i od razu musialem brac sie do
roboty. Musialem to robic zeby splacic slynna "Premie dla aktywnych".
Leszek
|