Data: 2005-06-12 20:26:29
Temat: Re: Od jakiego wieku dawaliście kieszonkowe?
Od: "Vax" <v...@t...pl.bez.tego.tu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisała:
> Ja też tak mówię. Dla mnie lody (jako masa) są w dużych pudełkach, a lód
> (jeden) na patyku.
No coz, wiele osob np.:
- zaprasza kogos na "loda" ;)
- "cofa do tylu"
- akcentuje wszystkie slowa jak leci na przedostatnia sylabe
- planuje cos na "trzynasty czerwiec"
- mysli nad czyms przez dluzszy "okres czasu"
- idzie do "ZO"
itd.
Sam zapewne popelniam roznorakie lapsusy i nie zawsze
dlatego, ze po napisaniu kolejnego zdania pospiesznie
przeredagowywuje w pospiechu jakis fragment poprzedniego.
W koncu jestem scislowcem, nie humanista.
A jednak wydaje mi sie, ze wpojenie dziecku za mlodu
prawidlowych konstrukcji moze mu w przyszlosci wylacznie pomoc.
Nie popadam przy tym w paranoje i nie studiuje slownikow,
reaguje wylacznie na rzeczy, ktore wywoluja u mnie jakis
"dysonans" i mam pewnosc co do formy poprawnej.
Argumenty: a ona tez tak mowi, cale przedszkole, cale podworko,
cala wies, pan przewodniczacy, a nawet ex-prezydent tak mowia
jakos do mnie nie przemawiaja ;)
v.
|