Data: 2009-09-21 08:38:54
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
O ile pamiętam, to dla 5-ciu na 11-tu naukowców homoseksualiści to ludzie
chorzy umysłowo, którzy wymagają leczenia.
Zapominanie o tym to musi być jakaś forma oszołomiarstwa. ;)
Kolejna sprawa: od kiedy to brak zainteresowania leczeniem jest
wyznacznikiem "normalności"?
I jeszcze jedno: homoseksualizm w starożytnej Grecji w pewnym [schyłkowym]
okresie tej cywilizacji stał się tak powszechny, że w pewnych kręgach
społecznych nie było praktycznie możliwości, aby młody mężczyzna z tym
wynaturzeniem się nie zetknął.
Skąd zatem pomysł, że ekspansja zjawisk i sposobów [nie-]myślenia
sprzyjających uwikływaniu młodych mężczyzn w tę chorobę, i tym samym
wkręcanie społeczeństwa w homoseksualizm, nie są szkodliwe społecznie?
Zacznij myśleć vB. ;)
BTW http://www.youtube.com/watch?v=zsPBPWpdVVU.
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h9684u$ppn$1@inews.gazeta.pl...
vonBraun wrote:
/.../
Chyba nie przeszkadza Ci fakt,
że zachowania homoseksualne zaczęto uważać za nie wymagające leczenia
jeśli sami zainteresowani nie chcą się leczyć?
To jakś problem jeśli nie szkodzą tym nikomu?
|