Data: 2009-10-02 23:21:41
Temat: Re: Odgrzewane parówki, czyli o wstręcie do ciepłego ...
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks wrote:
>>>>>>> Paulinka wymyśliła sobie, że gdy ktoś jest miłośnikiem koni
>>>>>>> to jest koniem ;D
>>>>>>> I co? /Robakks/
>>>>>> W związku z tym przestań się wypowiadać, jako objawiony
>>>>>> autorytet, mentor i guru, wtedy zrozumiem Twoją miłość do
>>>>>> mądrości. --
>>>>>> Paulinka
>>>>> A po co chcesz zrozumieć moją miłość? Rozumiesz swoją?
>>>> Piękne :-)
>>> chech,,,
>>> Ja wiem i Ty wiesz Ikselko, że miłości się nie rozumie ale czuje.
>>> Nie da się zrozumieć miłości tak samo jak nie da się zrozumieć
>>> smaku łez, zapachu chleba, uroku chwili, czaru natury.
>>> To się czuje, a nie rozumie... PS. dzięki, że to wychwyciłaś. Jest mi
>>> raźniej ;)
>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>>> ~>°<~
>>> miłośnik mądrości
>> A moim zdaniem- da się, choć z całą pewnością nie intelektem. I
>> między innymi na tym polega inteligencja emocjonalna- na
>> umiejętności zrozumienia swoich i innych uczuć, emocji. Hmm, może by
>> poszukać innego słowa- bo najczęściej "rozumieć" odnosi się do
>> intelektu?
> Słowo "rozumieć" odnosi się do rozumu.
> Jeśli słowu "rozumieć" nadasz inne znaczenie np. pić, czuć, biegać
> - to wówczas używając słowa "rozumieć" nie będziesz mówił o rozumieniu
> ale o piciu, czuciu lub bieganiu.
> "Brać coś na rozum" a "czuć coś zmysłami" to doznania z różnych sWer.
> Pierwsze jest wyidealiowaną informacją - drugie jest doznaniem
> psychofizycznym.
Gdyby nie emocje, to nawet jedna myśl w Twojej głowie nie powstałaby. Nawet
najgłupsza - jeśli wiesz, co to takiego. :)
--
pozdrawiam
michał
|