Data: 2001-07-13 23:53:38
Temat: Re: Odnowa w Duchu Sw.- kto mial zle doswiadczenia biorac w tym udzial?
Od: "PowerBox" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Owszem często podczas terapii
> pacjent wpada w gorsze samopoczucie, co jest właśnie wynikiem odtwarzanych
> przeżyć i takie "wpadanie w dołki" jest nieodzowne dla terapii, nigdy
jednak
> nie prowadzi do samobójstwa!
Cos co można roboczo nazwać reprogramowaniem neuroasocjacyjnym zakłada
zupełnie coś innego. Wpadanie w dołki jest do niczego nie potrzebne i
jedynie dalej ugruntowuje nabyte niepożądane wzorce zachowań. Jest to wręcz
szkodliwe. Jeśli ktoś popełnia samobójstwo to miedzy innymi dlatego, że do
mistrzostwa opanował zadawanie sobie bólu uparcie codziennie godzinami
nieświadomie cwicząć stany, w których wszystko jest beznadziejne i
przygniatające. Jeżeli przychodzi do terapeuty i dalej to ćwiczy bez
ograniczeń, to terapeuta jest z dziewiętnastego wieku i dalej uparcie
stosuje pijawki(albo z dwudziestego). Jak tak wygląda Wasza terapia, to ja
pieprzę takie wakacje. Jak sie przyjdzie do lekarza z kapiącą krwią raną a
on zamiast zatamować krwotok dalej ranę rozszerza-to każdy się połapie, ze
coś tu nie gra. Jednak to samo w świecie emocji i psychologów mimo, że
rządzi się identycznymi prawami zdaje się byc zupełnie ignorowane zarówno
przez pacjenta, jak i przez "lekarza". Mój przedmówca jest na etapie
mówienia, ze rozciąganie rany nie powoduje wykrwawienia i jest nieodłącznym
elementem leczenia(linijki na samej górze). Najwybitniejsi od pewnego czasu
mówią, że trzeba za wszelką cenę nie dopuszczać do rozwierania rany, bo to
za każdym razem wydłuża leczenie. Całe szczęście, że oświecenie dotarło już
do niektórych z tej branży i powoli znajduje zastosowanie w praktyce. Ci
staży nie mogą się nadziwić że tak szybko można wyleczyć ranę, w głowach im
się to nie mieści i nazywają nowych szarlatanami widząc ich bardzo skuteczne
i szybkie działanie. Zmiany w obecnym swiecie są tak szybkie, ze aby
dostrzec wyznawców teorii płaskiej Ziemi i leczących pijawek wystarczy
spojrzeć na żyjące poprzednie pokolenie, które już nie zdążyło ze
zasymilowaniem nowej wiedzy, która leży w każdej księgarni w książkach za 35
zł i w Intrnecie- którego nawet nie było jak się urodzili. Dawniej
problemem było zdobycie wiedzy, teraz problemem jest brak możliwości
szybkiego dostosowania się do nowych warunków, zasymilowania i zastosowania
tej wiedzy. Dawniej wygrywał ten, kto miał wiedzę. Teraz ten, kto ją
wcześniej zdoła wykorzystać. Potem wygra pewnie ten, kto ostatni zwariuje;)
Na przykład taka Dorrit jest ewidentnie przedstawicielką grupy starszej
szkoły i moje wszelkie zapewnienia o przełomowości nowych terapii zza oceanu
spływają po niej jak po srednowiecznym biskupie, któremu powiedziano, że
Ziemia jest okrągłą. Musi sie zestarzeć z tym, co ma w mózgu, zejść ze
świata a dopiero nowi z dziecinną łatwością załapią nowy trend i nie będą
mogli się nadziwić, że kiedys w ogóle myslano inaczej. Chociaż faktycznie,
złudzenie, że Słońce się kręci wokół Ziemi jest ogromne i przypomina
złudzenia wielu obecnych terapeutów i pacjentów, że jakieś zewnętrzne
wydarzenie wywołało czyjąś emocję.
> Psychiatra w sumie ma przypisywać leki studiował wszak medycynę, terapeuta
> psycholog studiował psychologię (zwykle kliniczną) i on bedzie stosował
metody
> nie-chemiczne.
Wiem, że psychiatrzy zbyt często dają tabletki ludziom potrzebującym jedynie
terapii i mylą to z leczeniem właściwym.
> > Osobiście bym
> > zaczął od pokazywania ofierze, że coś tutaj jakby nie gra.
> Pokazywania na drodze intelektualnej - hi hi hi :)) Czy ty miales kontakt
z
> sekciarzami? Oni nie przyjmią zadnych informacji na drodze
intelektualnej... Po
> prostu dotarcie do nich jest niemozliwe. Zacząc nalezy od strony
emocjonalnej.
Powyższe myślenie ma początek w rozgraniczeniu na uczucia i intelekt z
dwudziestego wieku. Wiadomo od jakiegoś czasu, ze działanie człowieka jest w
100% emocjonalne. Całkowicie sie więc zgadzam, że jedynie można dotrzec
emocjonalnie. Miałem na myśli wstępne delikatne nakierowanie, ze cos nie
gra. powstanie takiego dysonansu to pierwsze pekniecie w skale. Mowienie do
pacjenta: "jak tak dalej pójdzie, to stracisz swoją młodość" wydaje się być
logiczne jednak powoduje emocjonalny ból, czyli emocję, od której się
ucieka. To, że jest on mniejszy niż ból narażenia się na gniew Boga zgodnie
z powstałym programem to jest osobna sprawa. Jak ktos myśli, że kupuje ten
samochód, czy szampon bo tak jest logicznie to czas dojrzeć wszystkie emocje
za tym logicznym wyborem i zrozumiec, że się jest w 100% emocjonalnym
wynalazkiem.
|