Data: 2002-03-05 23:08:56
Temat: Re: Odp: DO i badania naukowe
Od: "Paweł 'Róża' Różański" <r...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iza" <i...@i...pl> wrote in
news:a62d00$s4f$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl:
> Chodzi mi tylko o to, że skoro JK nie jest
> naukowcem (a z tego co wiem nie jest) nie widzę powodu by wymagać by robił
> badania. Gdzie? W kuchni?
Skoro ma taką wielką wiedzę, jaką mu 'opty' przypisują, to mógłby
spokojnie w kilka m-cy napisać doktorat. Tylko czy lepiej jeździć po kraju na
zebrania (nie za darmo przecież), czy wejść na grunt merytoryczny i naukowy
(zwłaszcza, jeśli wie się, że się nie ma racji i straci się dochody z
książek, uzdrowisk i koncesji dla 'swoich' lekarzy)?
> Żeby nie było, jestem za przeprowadzeniem badań, za i jeszcze raz za.
Ja też. Kwestia tego, kto powinien za nie zapłacić. IMHO grupa kilkuset
przypadków wyleczeń wraz z dokumentacją medyczną (tradycyjne metody badań
potwierdzające ustąpienie raka, spadek cholesterolu itp.) przedstawiona komuś
z uczelni medycznej (i potwierdzająca wyniki diety, rzecz jasna) przez JK,
wraz ze szczegółowymi założeniami dot. planów wyleczeń byłaby wystarczającym
powodem do finansowania badań z pieniędzy państwowych.
--
/**** There are many ways to get what you want ****\
***** I use the best I use the rest *****
\**** Sex Pistols ****/
|