Data: 2002-03-06 22:00:18
Temat: Re: DO i badania naukowe
Od: "Grzegorz Wasiak" <g...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwonka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a63bja$905$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Grzegorz Wasiak" <g...@p...pl> napisał w wiadomości
news:a639f0$3kg$1@news.tpi.pl...
> >
> >
> > Na przykład takie badania, które mówią, że od spożywanego cholesterolu
> > rośnie jego poziom we krwi?
>
> odsylam cie do linku ktory podalam
> tam sobie znajdziesz odpowiedz.
Wobec tego jestem jekimś mutantem /ja i paru innych opty;-))))))/ na których
ten link nie działa ;-))))))
>
> > Powtórzę to, co odpowiedziałem Pawłowi Różańskiemu: badania dotyczą
danego
> > problemu badawczego i nie przekładają się na inne badania. można jedynie
> > wysunąć hipotezę operając się na badaniach, które mówią, że tłuszcz jest
> > zły. Ale to jest jedynie hipoteza.
>
> badan odnosnie tluszczu wykonano wiele, problem
> jest raczej jakiego rodzaju tluszczu.
> no ale dla ciebie znow to bedzie hipoteza.
Cały czas powtarzam, że może i badań na temat tłuszczu wykonano wiele, ale
co z tego, skoro ani jednego badania wpływu DO na człowieka. Skoro
Kwasniewski lansując DO tak skrupulatnie trzyma się proporcji, to dlaczego
brać pod uwagę badanie nie zakładające zachowanych proporcji?
>>Wątpliwości mam jedynie dlatego, że zignorowali potencjalną możliwość
pomocy
> >acjentom - bez badań. Jeśli założymy, że DO jednak działa, to co z nich
za
> >aukowcy, a tym bardziej lekarze?
>moze dlatego, ze K nie ma wystarczajaco duzo dowodow,
>kotre by ich przekonaly.
>iwon(k)a
Wydaje mi się, że problemem w tym przypadku jest fakt istnienia ludzi,
którzy przekonali się do Do i przy okazji wyleczli z paru różnych chorób - a
to profesorów nie przekonuje.
pozdr
Grzegorz
|