Data: 2002-12-28 13:10:12
Temat: Re: Odp: Odp: Prośba o rad
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"PrawdziwaWiedzmaF." wrote:
> Tu nie chodzi o podejmowanie decyzju tylko o nieprzypominanie osobie
> cierpiacej o czyms co bardzo boli.
Skąd wiesz co czuje? Jesteś jasnowidzem?
A jeśli nawet to ponawiam swoje pytanie - czy on jest dorosły czy nie?
Jeśli jest dorosły to on sam musi te sprawy rozstrzygnąć.
Decydowanie za niego to niedźwiedzia przysługa.
> A poza tym ten facet moze chcialby zeby ona usunela sie w cien
> ale sam nie ma wystarczajaco dosc sily zeby ja o to poprosic.
Już pisałem - decydowanie za kogoś na podstawie rojenia sobie co ten
ktoś czuje, chce i myśli to czyste skur....
> A czy dorosli ludzie zawsze zachwouja sie tak jak powinni??
> Czasem emocje biora gore. Czy to znaczy ze nie sa dorosli???
Nie. Dorośli mają prawo do tego by decydować sami za siebie.
I jak chcą się zachowywać jak niepowinni, a nikogo innego tym
nie krzywdzą, to jest to ich sprawa i nie można ich uszczęśliwiać
na siłę.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm
|